Bob Dylan nie stanie przed sądem za "podżeganie do nienawiści rasowej"

/ 17 kwietnia, 2014

Chorwacka mniejszość we Francji, która na początku grudnia ubiegłego roku oskarżyła Boba Dylana o "obrazę i podżeganie do nienawiści rasowej", nie miała – zdaniem prokuratury – podstaw do rozpoczęcia procesu. Przede wszystkim dlatego, że wywiad pochodził z amerykańskiej edycji pisma Rolling Stone, a muzyk nie miał świadomości, że artykuł zostanie przedrukowany również w wydaniu francuskim. A w obu tych krajach obowiązują inne przepisy dotyczące dyskryminacji mniejszości narodowych.

Prokuratura uznała jednak, że należy postawić zarzuty francuskiemu wydawcy pisma Rolling Stone, który nie powinien dopuścić do przedrukowania wywiadu z Bobem Dylanem. W świetle francuskiego prawa słowa muzyka mogły urazić bowiem mniejszość chorwacką.

Dziennikarz francuskiego magazynu Rolling Stone – Michael Birnbaum – może trafić na rok do więzienia i zapłacić grzywnę w wysokości 45 tysięcy euro. Jeśli nie dojdzie do ugody, sprawa może trafić do francuskiego sądu. Ani adwokat dziennikarza, ani centrala pisma w Stanach Zjednoczonych nie odniosła się oficjalnie do planów prokuratury.

Przypomnijmy, że problemem stały się te słowa Boba Dylana:

Jeśli masz w sobie krew posiadacza niewolników, czy członka Ku Klux Klanu, to czarnoskórzy to wyczują. To utrzymuje się aż po dziś dzień. Tak jak Żydzi mogą wyczuć nazistę, czy Serbowie mogą poczuć w kimś chorwacką krew.

Zdaniem mniejszości chorwackiej we Francji – słowa te obrażają i podżegają do nienawiści na tle rasowym (więcej szczegółów TUTAJ).

mg

KOMENTARZE

Przeczytaj także