David Bowie mógł wystąpić we "Władcy Pierścieni"

/ 1 lutego, 2016

David Bowie był nie tylko muzykiem, lecz także aktorem (oraz multiinstrumentalistą, kompozytorem, producentem muzycznym i malarzem). Zobaczyć go możemy chociażby w słynnym „Człowieku, który spadł na ziemię” z 1976 roku czy w dziesięć lat późniejszym „Labiryncie” (na zdjęciu powyżej). Niewiele brakowało, a wystąpiłby także w kultowej trzyczęściowej produkcji Petera Jacksona „Władca Pierścieni”. Potwierdził to niedawno odtwórca roli Meriadoca Brandybucka – Dominic Monaghan. W rozmowie z „Huffington Post” opowiada o przesłuchaniach do filmu:

Gdy czytałem gazetę w oczekiwaniu na swoją kolej, pojawił się David Bowie, coś sobie zapisał i wszedł. Podejrzewam, że starał się o rolę Gandalfa. Nie potrafię wymyśleć, jaka inna rola mogłaby to być. Może było to coś innego. Jestem wielkim fanem Davida Bowiego, więc poznanie jego syna i zobaczenie go osobiście było dla mnie czymś wyjątkowym.

Jak wiemy, David Bowie żadnej roli nie dostał. W Gandalfa wcielił się Ian McKellen, w Sarumana – zmarły w czerwcu 2015 roku Christopher Lee. Wcześniej spekulowano, że artysta mógł się starać o rolę króla elfów Elronda. Tę ostatecznie zgarnął Hugo Weaving.

Zastanawiano się również, dlaczego Peter Jackson odrzucił Bowiego. Wieść niesie, że bał się, że jego osoba przyćmi całą produkcję… Myślicie, że coś w tym jest?

ud

KOMENTARZE

Przeczytaj także