Jim Marshall – ojciec hałasu

/ 5 kwietnia, 2013

Jim Marshall (właściwie James Charles Marshall) urodził się 29 lipca 1923 roku w Acton, w zachodnim Londynie. W dzieciństwie chorował na gruźlice kości, przez co wiele lat spędził w szpitalach. Wpłynęło to w znacznym stopniu na braki w edukacji. 

Swoją przygodę z muzyką rozpoczął jako nastolatek. Za dnia pracował fizycznie, a wieczorami dorabiał, śpiewając w zespole bigbandowym. II wojna światowa nie pokrzyżowała jego muzycznego rozwoju. Marshall nie został przyjęty do wojska, w związku ze słabym stanem zdrowia. Pewnego dnia został zmuszony do zagrania w zespole na perkusji. Szybko stał się śpiewającym perkusistą. W tym czasie dał się również poznać, jako zdolny konstruktor. Stworzył bowiem specjalny wzmacniacz, by jego głos wybijał się ponad brzmienie perkusji. 
 
 
Po wojnie najpierw brał lekcje gry na perkusji, a potem sam stał się nauczycielem gry na tym instrumencie. Z jego usług korzystał m.in. Mitch Mitchell (The Jimi Hendrix Experience), czy Mick Underwood (współpracował np. z Ianem Gillanem). W ten sposób Marshall odłożył pieniądze na własny biznes. 
 
 
W latach sześćdziesiątych "ojciec hałasu" otworzył sklep muzyczny w zachodnim Londynie. Jim skupił się najpierw na sprzedaży zestawów perkusyjnych, ale w końcu dał się namówić, by poszerzyć asortyment o gitary i wzmacniacze. 
 
W końcu nadszedł moment, bez którego muzyka gitarowa nie byłaby taka sama. Jim Marshall w 1962 roku stworzył z pracownikami pierwszy wzmacniacz, który po szóstej testowej wersji trafił do sprzedaży (oznaczony symbolem JTM 45). Firma Marshall Amplification szturmem zaczęła zdobywać muzyczny rynek.
 
 
Swoje gitary do wzmacniaczy Marshalla podpinali lub podpinają tacy muzycy jak: Jimi Hendrix, Angus Young, Jimmy Page, Randy Rhoads. Slash, Kery King, Yngwie Malmsteen, Joe Satriani, Lemmy Kilmister, czy Zakk Wylde
 
 
Jim Marshall zmarł 5 kwietnia 2012 roku w hospicjum w Buckinghamshire. Miał 88 lat. Jest dwukrotnym laureatem prestiżowej nagrody Queen's Award For Enterprise i kawalerem Orderu Imperium Brytyjskiego. Odcisk jego dłoni można znaleźć w Hollywoodzkiej Alei Sławy. 
 

Redakcja

KOMENTARZE

Przeczytaj także