Jimi Hendrix mógł być prekursorem rapu

/ 4 listopada, 2015

Jimi Hendrix zmarł 18 września 1970 roku. Gdyby żył, dziś miałby 72 lata. Przez kolejne 45 lat swojego żywota mógłby dokonać naprawdę wiele. Jego producent, Eddie Kramer, twierdzi wręcz, że mógłby być prekursorem gatunku, z którym z pewnością się nie kojarzył. W rozmowie z BBC mówi:

Cała ta idea muzyki ulicznej zdecydowanie miałaby na niego wpływ. Jimi był świadomy wszystkiego, co się dzieje. Był muzyczną gąbką. Następny krok? Kto wie… Możliwe, że wszedłby w rap.

Jego współpracownik roztacza jeszcze szersze wizje.

Myślę o tym cały czas. Byłby nie tylko wspaniałym producentem nagrań, lecz także posiadałby własną wytwórnię muzyczną oraz wytwórnię filmów. Miałby niesamowitą siłę oddziaływania – podobną do tej, jaką ma Jay-Z. Byłby królem tego podwórka.

Też tak to widzicie? Czy gitara Jimiego Hendrixa poszłaby wtedy na zawsze w kąt? Były muzyk Megadeth, Marty Friedman, pewnie by się cieszył…

ud

KOMENTARZE

Przeczytaj także