Pod koniec zeszłego roku ogłoszono, że do Rock and Roll Hall of Fame zostaną wprowadzone między innymi zespoły KISS, Nirvana, czy Hall and Oates. Fani uznali jednogłośnie, że na to wyróżnienie najbardziej zasłużyli legendarni już muzycy z KISS. Jak twierdził Ace Frehley, jest to doskonała okazja, żeby zespół zaprezentował się na uroczystości w oryginalnym składzie.
Jak wynika jednak z ostatniego wywiadu, który radiu Q104.3 dał ponownie Frehley, z tych ambitnych planów nic nie wyszło:
Nie sądzę, żeby fani byli specjalnie szczęśliwi i podekscytowani tym, co chcę powiedzieć: na ten moment Paul i Gene zdecydowali, że wystąpią z Tommym i Ericiem i wszystko wskazuje na to, że właśnie w tym składzie pojawia się na Rock and Roll Hall of Fame.
Oznacza to, że podczas ceremonii wprowadzenia zespołów do Rock and Roll Hall of Fame, która odbędzie się w kwietniu, będą musiały zostać złamane zasady wprowadzone przez organizatorów. Według przepisów zespoły powinny prezentować się w możliwie oryginalnych składach lub z muzykami, którzy grali w danej formacji podczas odnoszenia pierwszego muzycznego sukcesu. W tych okolicznościach kapituła ma prawo do anulowania nominacji KISS.
Ostatni raz przepisy Rock and Roll Hall of Fame zostały złamane w 2003 roku, gdy do grona wyróżnionych zespołów włączani byli Australijczycy z AC/DC.
mg
