Kerry King (Slayer) wbija szpilkę Megadeth

/ 23 września, 2016

Slayer koncertuje teraz z zespołem Anthrax (oraz Death Angel). Muzycy tych grup obecnie mają ze sobą dobre relacje. A jak było kiedyś? – zapytała gitarzystę Kerry’ego Kinga gazeta z Miami, gdzie wkrótce zagrają.

Tak, była rywalizacja – wtedy, gdy pojawiła się „wielka czwórka” i gdy graliśmy trasę „Clash of the Titans”, gdzieś 1990, 1991 roku. Jednak po niej tak naprawdę nie mogliśmy już być na wojnie. Myśleliśmy, że jesteśmy lepsi niż wszyscy inni. Wydaje mi się, że Anthrax też. Dave Mustaine myśli tak do dzisiaj [śmiech].

Co naprawdę uważa wspomniany frontman Megadeth, możemy się tylko domyślać. Dave Mustaine ostatnio też wypowiadał się o wielkiej czwórce, ale w trochę innym kontekście – czy możemy spodziewać się wspólnych koncertów Metalliki, Megadeth, Slayera i Anthrax. „Tylko z tą pierwszą” – zdaje się mówić. Z dwoma pozostałymi zespołami grał często i wydaje mu się to już nudne.

Nie wiadomo tylko, czy inni by tego chcieli. Tom Araya ze Slayera już trzy lata temu twierdził, że nie będzie więcej takich show. Podczas ostatniego koncertu w Nowym Jorku jeden z zespołów zaczął podobno wariować. Nieoficjalnie chodziło o właśnie Megadeth.

Ale kto wie, co to będzie… Generalnie muzycy, np. Scott Ian z grupy Anthrax, a także byli już członkowie Megadeth – gitarzysta Chris Broderick i perkusista Shawn Drover, mają dobre wspomnienia. Podobnie wielu fanów.

Pierwszy koncert z cyklu „Big Four” odbył się w Polsce, 16 czerwca 2010 roku w Warszawie, ostatni – 14 września 2011 roku w Nowym Jorku. Występ w Sofii w Bułgarii uwiecznioy został na DVD.

 

ud

KOMENTARZE

Przeczytaj także