Kuba Płucisz (ex-IRA) na Przystanku Woodstock

/ 9 kwietnia, 2015

"Kuba Płucisz i Goście" to projekt wyjątkowy. Z okazji swoich 50-tych urodzin Kuba, gitarzysta, kompozytor i autor piosenek, założyciel i twórca zespołu IRA, chciał nagrać płytę, którą zamierzał nie tylko powrócić na rynek muzyczny, ale – przede wszystkim – połączyć muzyczne pokolenia. Wśród zaproszonych gości pojawiają się muzycy obecni na naszej muzycznej i rockowej scenie od wielu lat, posiadający niekwestionowaną pozycję gwiazd. Są wśród mi.in: Adam Sztaba, Grzegorz Skawiński, Titus, Robert "Litza" Friedrich, Tomek "Oley" Olejnik, Sebastian Riedel, Ryszard Sygitowicz, Michał Grymuza czy Tomek "Kasprol" Kasprzyk. Ale jest też wielu gości reprezentujących młode pokolenie artystów z powodzeniem szturmujących listy przebojów i telewizyjne "talent show": Igor Herbut z zespołu LemON, Damian Ukeje, Ruda i Lazer z RedLips, Kasia Moś, czy Ernest Staniaszek.

Kuba Płucisz napisał i współtworzył wiele utworów, które były i są przebojami. Wszyscy znamy "Mój dom" i "Bierz mnie".  Oczywiście znalazły się one wśród nagrywanych utworów, ale Kuba sięgnął również i po takie utwory, których większość z nas pewnie już bardzo dawno nie słyszała. Nowe aranżacje, w części z orkiestrą (Polska Orkiestra Radiowa) i chórem (Sienna Singers i Sienna Gospel Choir), dają im zupełnie nowe życie.

Oficjalnym pierwszym singlem jest "Mój dom 2015", z sensacyjnym, gościnnym wokalnym udziałem Jurka Owsiaka. Płyta planowana jest na przełom maja i czerwca bieżącego roku.

W czasie tegorocznej edycji festiwalu na 4 scenach zaprezentuje się blisko 70 wykonawców z Polski i wielu krajów na świecie. Na scenach pojawią się m. in.: Black Label Society, Within Temptation, Shaka Ponk, Eluveitie, Congo Natty, Cannailles, Scarecrow, Mrozu, Illusion, Lipali, Proletaryat, Mela Koteluk, Grubson, Big Day, Decapitated, Roan oraz (Hed)p.e.

Warto przypomnieć, że niedawno Jurek Owsiak ogłosił, iż 22. Przystanek Woodstock nie odbędzie się na przełomie lipca i sierpnia (nowy termin i powód zmiany TUTAJ).

mg

KOMENTARZE

Przeczytaj także