Kurt Cobain odszedł 19 lat temu

/ 5 kwietnia, 2013

Brian Jones, Jim Morrison, Janis Joplin, Jimi Hendrix, Amy Winehouse, to obok Kurta Cobaina najbardziej znane postaci w "Klubie 27". Frontman zespołu Nirvana dołączył do niego 5 kwietnia 1994 roku, popełniając samobójstwo. 

Kurt Cobain urodził się 20 lutego 1967 roku w Aberdeen, w stanie Waszyngton. – Od dziecka wykazywał zainteresowanie muzyką, co pielęgnowała jego matka Wendy i jego kuzyni, dzięki którym uczył się grać na perkusji i gitarze, a także poznał twórczość The Beatles – pisał Robert Filipowski w dwunastym numerze Teraz Rock Kolekcja, poświęconym zespołowi Nirvana. Oprócz kwartetu z Liverpoolu, Cobain często wymieniał jako inspirację grupę Black Sabbath.
 
 
Nirvana powstała w 1987 roku. Dwa lata później na rynku ukazał się debiutancki album formacji, zatytułowany "Bleach". Przełomem w karierze grupy okazał się jednak kolejny longplay, zatytułowany "Nevermind". Płyta została wydana w 1991 roku i do tej pory znalazła ponad 30 milionów nabywców na całym świecie. Wielki sukces tego wydawnictwa okazał się początkiem końca Nirvany.
 
 
Kłótnie na tle finansowym z pozostałymi muzykami, burzliwe małżeństwo z Courtney Love i coraz większe kłopoty z narkotykami zaczęły dominować w życiu Cobaina. – 23 lipca 1993 Nirvana urządziła w Nowym Jorku konferencję prasową połączoną z koncertem, na którym zaprezentowała dużą część materiału z nie wydanego jeszcze In Utero. Przed występem, w pokoju hotelowym Kurt przedawkował heroinę, przed zgonem uratowała go Courtney, podając mu nalokson – środek znoszący działanie opioidów. Choć Kurt był o krok od śmierci, koncert odbył się zgodnie z planem. W wywiadach wokalista o swoim nałogu mówił w czasie przeszłym… – czytamy w artykule "Próbowałem wszystkiego" autorstwa Roberta Filipowskiego (Teraz Rock Kolekcja, numer 12.). 
 
 
Rok 1994 miał przynieść fanom Nirvany szereg koncertów promujących wydany rok wcześniej album "In Utero". Przyniósł im jednak coraz częstsze i coraz bardziej niepokojące doniesienia o kłopotach Cobaina z używkami. 4 marca muzyk został znaleziony nieprzytomny w pokoju hotelowym w Rzymie. Przedawkował  silny lek Rohypnol, który zmieszał z alkoholem. Wśród znajomych muzyka zaczęła krążyć informacja, że była to próba samobójcza. Bo rzymskich wydarzeniach Cobain bardzo się zmienił. Chciał nawet odejść z Nirvany i nie miały go ponoć od tego pomysłu odwieść miliony dolarów, jakie proponowali mu promotorzy za pozostanie w zespole. Cobain zaczynał mieć napady paranoi – to efekt mieszania coraz większych dawek heroiny z kokainą.  
 
 
Kurt Cobain w końcu udał się do kliniki odwykowej w Los Angeles, z której uciekł 1 kwietnia i powrócił do domu w Seattle. – 5 kwietnia (prawdopodobnie) odebrał sobie życie w szklarni przy swoim domu. Ciało znaleziono trzy dni później, razem z pożegnalnym listem, który kończył się słowami: Dziękuję wam wszystkim z głębi mojego palącego mdłościami żołądka za listy i troskę w ciągu ostatnich lat. Jestem zbyt nieodpowiedzialnym, ponurym kolesiem. Nie ma już we mnie pasji, więc pamiętajcie: lepiej spłonąć niż się wypalić. Ostatnie zdanie zaczerpnął z piosenki Hey Hey, My My (Into The Black) Neila Younga. Sekcja zwłok wykazała obecność dużej dawki heroiny we krwi. Policja wykluczyła udział osób trzecich – pisał Bartek Koziczyński w dwunastym numerze Teraz Rock Kolekcja
 
 
Archiwalne numery Teraz Rock oraz Teraz Rock Kolekcja (w tym numer, którego bohaterem jest zespół Nirvana) nadal są dostępne w sprzedaży. Szczegóły dotyczące zakupu tych tytułów dostępne są TUTAJ
 

Redakcja

KOMENTARZE

Przeczytaj także