Slayer: Bostaph ma dość komentarzy Lombardo

/ 8 października, 2014

Dave Lombardo wyraźnie nie może pogodzić się z faktem, że został wyłączony ze składu grupy Slayer. Bardzo często w wywiadach komentuje to, co dzieje się wewnątrz grupy – sugerował między innymi, że tak naprawdę to on jest odpowiedzialny za wszystkie partie perkusji na nową płytę, a po samym wydawnictwie nie ma co spodziewać się niczego rewelacyjnego, ponieważ Slayer od lat tworzy w kółko to samo.

Jedni te komentarze puszczają mimo uszu, inni zaczynają reagować. Paul Bostaph mówił w niedawnym wywiadzie radiowym, że ciągłe komentarze ze strony Lombardo zaczynają go denerwować.

Oto fragmenty wypowiedzi obecnego perkusisty Slayera:

Nigdy nie nazwał bym Dave'a "tamtym gościem" [były perkusista Slayer użył tego zwrotu w stosunku do Bostapha w jednym z wywiadów – przyp. red]. To Dave, Dave Lomardo.

Ludzie mówią mi cały czas "Ej, on powiedział to…", "On powiedział tamto…". Ja po prostu chcę skupić się na grze na perkusji. Tylko to chcę robić.

Jeśli chodzi o nową płytę, słyszałem, że Dave powiedział, ze napisał cała partię perkusji. To zabawne, bo nie widziałem tego materiału, gdy pracowałem nad nowymi kawałkami. Wiem co chce osiągnąć, ale każda historia może być opowiedziana na dwa sposoby, a ja mam dość słuchania jego wersji wydarzeń. Zostawiam ten temat w spokoju, bo nie biorę tego wszystkiego do siebie.

Prawda pewnie leży po środku, ale ewidentnie Dave Lombardo nie może się pogodzić z faktem, że musiał odejść z zespołu. Co prawda obecnie pracuje przy różnych innych projektach, ale jak widać – wciąż brakuje mu w studiu Kerry'ego Kinga.

mg

KOMENTARZE

Przeczytaj także