Wokalista Eagles of Death Metal zabrał głos po zamachu w Paryżu

/ 22 listopada, 2015

Wydarzenia z Paryża zapamiętamy przez wiele lat. Terroryści z Państwa Islamskiego zaatakowali w kilku miejscach miasta – strzelali i wysadzali. Zginęło ponad 120 osób. Największą traumę mają jednak ci, którzy byli uczestnikami tych tragicznych wydarzeń. Jest wśród nich Jesse Hughes, który grał koncert w klubie Bataclan ze swoim zespołem Eagles of Death Metal. To właśnie tam zginęło najwięcej osób…

Niedawno zespół opublikował oświadczenie, w którym solidaryzował się z paryżanami, ale dopiero teraz jeden z muzyków zdecydował się udzielić wywiadu. Hughes porozmawiał z Vice.com – cały wywiad pojawi się w przyszłym tygodniu, ale mamy pierwsze jego fragmenty:

Kilka osób ukryło się w naszej szatni, ale zabójcy byli w stanie się tam dostać i zabić każdego z nich. Poza dzieckiem, które ukryło się pod moją skórzaną kurtką.

Ludzie, niezwykle przerażeni, udawali martwych. Powodem, dla którego zginęło tak wiele osób, jest fakt, że ludzie nie chcieli pozostawić swoich przyjaciół. Jedni chronili drugich własnymi ciałami.

Na pytania dziennikarza odpowiadał również Josh Homme, kolega Hughesa z Eagles of Death Metal, którego jednak nie było w tym dniu w Paryżu. Jakiś czas temu pisaliśmy jednak, że fundacja Homme’a zbiera pieniądze dla rodzin ofiar zamachów.

Zapowiedź wywiadu pojawiła się w serwisie YouTube:

mg

KOMENTARZE

Przeczytaj także