Wokalista Lamb Of God będzie walczył

/ 7 sierpnia, 2012

Artysta został zwolniony z więzienia w Pradze w miniony czwartek, w którym spędził pięć tygodni. Został aresztowany w wyniku zarzutów, jakie postawiono mu w sprawie śmierci Daniela Noseka, który rzekomo został pobity przez Randy'ego podczas koncertu Lamb Of God w Pradze w 2010 roku. Miesiąc później Nosek zmarł, jak twierdzi rodzina, w wyniku obrażeń poniesionych podczas incydentu.

Randy Blythe, po powrocie do domu w Richmond, w stanie Virginia, Blythe oświadczył: Rodzina fana mojego zespołu cierpi po tragicznej śmierci swojego dziecka. Mają do czynienia z nieustannie zmieniającymi się raportami dotyczącymi jego śmierci. Choć uważam, że zarzuty wobec mnie są śmieszne i bezpodstawne, moja opinia nie ma znaczenia. Oskarżenie istnieje i dla rodziny tego młodego człowieka, są wątpliwości. Czuje, że byłoby niemoralnie i nieodpowiedzialnie, gdybym nie wrócił do Pragi, będąc wezwanym. Chodzi o młodego człowieka, który stracił życie. Będę postępował honorowo i będę walczył o oczyszczenie swojego nazwiska.

mk

KOMENTARZE

Przeczytaj także