Paul McCartney zakończył swoją trasę koncertową po Stanach Zjednoczonych z przytupem! Na scenie dołączył do niego bowiem przyjaciel z The Beatles, Ringo Starr.
Fani zgromadzeni na Dodger Stadium w Los Angeles bez wątpienia mogą czuć się ukontentowani tym, co przygotował dla nich Paul McCartney. Artysta żegnał się tym występem z amerykańską publicznością, dlatego postanowił dać niezapomniane show. Podczas koncertu, który odbył się 13 lipca, zagrał niespełna czterdzieści utworów (!), a na scenie dołączyli do niego Joe Walsh i Ringo Starr. Obaj byli gośćmi podczas składającego się z siedmiu kompozycji bisu.
Ringo Starr, jego przyjaciel z czasów The Bestles, wykonał z nim dwa kultowe utwory: „Sgt. Pepper's Lonely Hearts Club Band” oraz „Helter Skelter”. Walsh dołączył na samym końcu, co mogło oznaczać tylko jedno – wykonali wspólnie kompozycję „The End”.
Poniżej kilka amatorskich nagrań z występu dwóch eksbeatlesów:
Setlista, którą zaproponował w Los Angeles Paul McCartney:
Informujemy, że strona TerazMuzyka.pl korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z polityką prywatności. Używamy technologii takich jak cookies, by umożliwić Ci logowanie do serwisu i personalizację treści. Ponadto pliki cookies używane są do dostosowywania treści, wyświetlania reklam i analizy ruchu na stronie. W każdym czasie możesz określić w swojej przeglądarce warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies.
Kliknij "Zgadzam się", aby wyrazić zgodę na korzystanie z powyższych technologii. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności oraz w zagadnieniach związanych z RODO. Dziękujemy.