Teraz Najlepsi 2017 – rozpoczynamy głosowanie

Gdzie "Nexus" ?

Jak można było pominąć w nominacjach
Threshold - Legends Of The Shires

Przecież to wydawnictwo zamiata pod dywan wszystko co jest w nominacjach
No chyba że wystarczy się odpowiednio nazywać i juz się jest nominowanym , ech

Gallagherowie? Ciągle o nich piszecie w kontekście głupot, a jak jeden i drugi wydali naprawdę porządne albumy to milczycie, trochę dziwne

Wszelkie ankiety, w których to redaktorzy odgórnie ustalają ograniczoną listę wykonawców, na których można oddawać głosy to dla mnie kpina. Dlaczego na jednych artystów niby można głosować a na innych (mniej popularnych) nie? każdy fan muzyki ma swoją listę wykonawców, którzy najbardziej poruszyli go w 2017 roku i z jakiej racji ograniczać mu wolność wyboru? Z tego powodu, że niby redaktorzy uważają, że wiedzą lepiej od czytelników, co wartościowe w muzyce, a co nie?

Cieszy obecność Afghan Whigs w kilku kategoriach i uwzględnienie King Crimson, plus Frippa i Belew'a. Edytowano 1 raz. Ostatnio: 29.12.2017, 12:53

Cały rok pisali o Taylorze i Stone Sour, ale w propozycjach ani płyty, ani wokalisty ani zespołu nie ma! Dla kogo wy te gazetę robicie? Dla siebie?

Nie jestem na czasie z najnowszą muzyką i pewnie w okolicach 2020 roku dotrze do mnie to, co było najlepsze w 2017. Wiem, że moje upodobania bardzo rzadko pokrywają się z jakąś większą grupą. Czytam wasze komentarze i z jednej strony nikomu nie mogę odmówić racji, a z drugiej, większości proponowanych przez was pozycji po prostu nie znam. Sądzę, że gdyby redaktorzy przeprowadziliby eliminacje, rozwiązałoby to wszelkie problemy - bo gdyby teraz, w finałowym głosowaniu każdy mógł zaproponować coś od siebie, to ostatecznie zwycięzcy wystarczyłyby trzy głosy by pokonać resztę. Zbytnie rozdrabianie się nie ma sensu.
Jak dla mnie najlepszym albumem jest Doomsday Kingdom. Zainteresowały mnie też na bieżąco: InFinite (Deep Purple), Engraved (japońskiego Anthem), Novum (Procol Harum), Hurricane And Holos (Avatarium) - i mimo iż przesłuchałem znacznie więcej albumów (np. nowy Europe, koncertowy Ghost) to żaden inny do mnie porządnie nie przemówił, bym do niego wracał.

A gdzie Deep Purple i Infinite???jakaś parodia,jedna z najlepszych płyt 2017 roku ,panowie jakoś jesteście mało obiektywni,ręce opadają.

Powybieraliście przypadkowe płyty i przypadkowych wykonawców. Macie czas jeszcze to ogarnąć i przyznać się do błędu. Dodajcie możliwość wytypowania własnych faworytów, bo tak to zupełnie bez sensu jest. Chyba, że uważacie się za tak boskich i nieomylnych i chcecie iść w zaparte, wtedy zablokujcie możliwość głosowania osobom spoza redakcji, bo w tym kształcie to jest kompletny brak szacunku dla czytelników. Edytowano 1 raz. Ostatnio: 26.01.2018, 21:47