Alkoholizm Chrisa Cornella przedmiotem programu dokumentalnego

/ 16 sierpnia, 2018

Twórcy programu „Autopsy: The Last Hours Of…” jeden z ostatnich odcinków poświęcili Chrisowi Cornellowi, który odebrał sobie życie w maju 2017 roku, tuż po koncercie Soundgarden w Detroit. Problemy artysty z używkami nie były niczym nowym, jednak w programie poznaliśmy prawdziwą skalę jego problemu.

Pearl Jam zagrał utwór w hołdzie dla Chrisa Cornella

W programie dokumentalnym wypowiedziało się wielu specjalistów, jak i innych gwiazd rocka, przyjaciół Chrisa Cornella. Dr Michael Hunter powiedział, że Cornell zaczął pić jeszcze jako nastolatek, a jego problemy nasiliły się zwłaszcza, gdy był w okolicach trzydziestki.

Jego słowa potwierdzili koledzy Cornella. Evan Schiller, perkusista grunge’owego zespołu Sadhappy przyznał, że cała scena grunge mocno używała alkoholu. Natomiast Kurt Danielson z Tad wyznał:

Alkohol wtedy był wszędzie. Graliśmy koncerty w barach, było więc picie. Na trasie podróżowaliśmy od jednego baru do drugiego.

O skali problemu Cornella wypowiedział się dziennikarz Matt Diehl:

Gdy przeprowadzałem wywiad z Chrisem Cornellem zaskoczyło mnie to, że pił znacznie więcej niż ktokolwiek, kogo w moim życiu spotkałem. Rozmawialiśmy przez cztery albo pięć godzin, a on przez ten czas wypijał butelkę szampana na godzinę.

W dokumencie dr Michael Hunter postawił tezę, że samobójstwo Cornella mogło wynikać z jego zaburzeń z przeszłości, które w połączeniu z alkoholem stworzyły śmiertelną mieszankę:

W 2002 roku udał się na odwyk i postanowił poświęcić się rodzinie, co świadczy o tym, że mocno pragnął wieść szczęśliwe życie. Chris dzielnie stawiał czoła różnym problemom z psychiką, jednak nie mogę wykluczyć, że jego skłonność do depresji, połączona z działaniem leków mogła wpłynąć na zaburzenie jego procesów decyzyjnych.

Trudno dokładnie stwierdzić, co pchnęło Chrisa Cornella do odebrania sobie życia, istnieje jednak możliwość, że jego osąd sytuacji został upośledzony, co podniosło prawdopodobieństwo wyrządzenia sobie krzywdy.

29 sierpnia 2018 roku w Muzeum Popkultury w Seattle zostanie odsłonięty pomnik Chrisa Cornella.

rf

KOMENTARZE

Przeczytaj także