Bill Kelliher (Mastodon): Streaming dobije artystów

/ 5 lipca, 2018

Chociaż obroty rynku muzycznego rosną już kolejny rok z rzędu, artyści wciąż nie odczuwają z tego powodu wymiernych korzyści. Bill Kelliher, gitarzysta zespołu Mastodon, nie ma wątpliwości, że na streamingu nie można zarobić.

Ile zarabia przeciętny amerykański muzyk?

W wywiadzie dla podcastu „Let There Be Talk” Bill Kelliher tłumaczy, że pieniądze, jakie wypłaca Spotify, Tidal lub YouTube są za małe dla muzyków, których utwory nie osiągają milionowych wyświetleń.

Jeśli tak będzie dalej, artyści znikną, bo nie będziemy mieli za co grać. Za piosenką, którą słyszycie w radiu, stoi mnóstwo ludzi. Mogę tylko wypowiadać się o naszym gatunku. Gdy nagrywasz płytę, wytwórnia daje ci zaliczkę: „Tu macie 600 tysięcy dolarów, zrobicie za nie płytę, która będzie kosztować 575 tysięcy dolarów”. Musicie zwrócić te pieniądze wytwórni, a ona znajdzie się w posiadaniu waszej muzyki.

Gdybym żył tysiąc lat, a Spotify non-stop grał moje piosenki, zarobiłbym na tym może kilka tysięcy dolarów. Możemy zarabiać jedynie na ciągłym graniu tras. Ludzie pytają: „Dlaczego wasze koszulki są po 50 dolarów?”. Klub zabiera od 20-30 procent z tej ceny, więc za koszulkę kosztującą 50 dolarów my bierzemy 30, z których musimy zapłacić menadżerom, prawnikom, fiskusowi i tak dalej. Wypożyczenie busa na miesiąc kosztuje 60 tysięcy dolarów.

Rynek muzyczny w USA wciąż się rozwija

W marcu 2018 roku „Wall Street Journal” opublikował coroczny raport Recording Industry Association of America (RIAA), według którego w 2017 roku rynek muzyczny w USA przyniósł dochód 8,7 miliarda dolarów, czyli o 16,5% więcej niż rok 2016. Po raz pierwszy od 1999 roku amerykański rynek muzyczny odnotował wzrost przez dwa lata z rzędu.

Główną lokomotywą tego sukcesu jest streaming, który w 2017 roku wygenerował aż 2/3 wszystkich dochodów. Płatne subskrypcje takich portali jak Spotify, Amazon, Tidal, Pandora i Apple Music, a także bezpłatne, opierające się na reklamach strony Youtube i Vevo przyniosły w sumie ponad 4 miliardy zysku.

Takiego wzrostu amerykański rynek nie odnotował od ponad dekady, wciąż jednak jest mu daleko do szczytowego okresu, który przypadał na przełom XX i XXI wieku. W ciągu ostatniego roku spadła przede wszystkim sprzedaż plików cyfrowych (aż o 25%, zarabiając 1,3 miliarda dolarów) oraz nośników fizycznych. Te jednak nie odnotowały tak dramatycznego spadku – w 2017 roku sprzedało się o 4% mniej nośników fizycznych niż w 2016 roku. Co ciekawe, po raz pierwszy od 2011 roku nośniki fizyczne zarobiły więcej niż pliki cyfrowe, bo 1,5 miliarda dolarów.

rf

KOMENTARZE

Przeczytaj także