Hey w Katowicach. Koncert będzie transmitowany w sieci

/ 4 grudnia, 2017

Trwa wyjątkowa trasa Hey, Fayrant, podsumowująca 25-lecie istnienia zespołu. To 10 koncertów w największych halach koncertowych w kraju. Koncertów wyjątkowych, wspominkowych, przekrojowych, a przede wszystkim – emocjonalnych. Są goście, hity, rzeczy zapomniane, a specjalnie na tę okazję wyciągnięte z dna szuflady.

The Rasmus zapowiada dwa koncerty w Polsce

Wszyscy, którym nie udało się pójść na jeden z koncertów, powinni być zadowoleni z ostatniego ogłoszenia organizatora – w sieci dostępny będzie przekaz na żywo z koncertu Hey. Chodzi o występ, który odbędzie się 8 grudnia w katowickim Spodku. Będzie dostępny w serwisie YouTube na oficjalnym kanale KayaxTV. Transmisja rozpocznie się o godzinie 20:00, poza Hey na scenie zobaczymy Piotra Banacha, Brodkę oraz wokalistę LemON, Igora Herbuta.

Trasie towarzyszy premiera dwupłytowego, jubileuszowego albumu „CDN” zawierającego największe przeboje zespołu. Wszystkie, nawet najstarsze, piosenki zostały nagrane na nowo, niektóre w nowych, zaskakujących wersjach, inne w sprawdzonych koncertowych aranżacjach lub po prostu po staremu. Wydawnictwo uzupełnia nowa piosenka „Gdzie jesteś, gdzie jestem”.

Hey zawiesza działalność

W listopadowym numerze „Teraz Rocka”, który jeszcze przez kilka dni dostępny będzie w kioskach, zespołowi Hey poświęciliśmy obszerny artykuł, w którym członkowie opowiedzieli o koncertach, płycie „CDN”, a także wspominają przeszłość.

Nie mogło, oczywiście, zabraknąć pytania o zapowiedziane zawieszenie działalności. Tak odpowiedziała nam na nie Katarzyna Nosowska:

Człowiek ma naturalną skłonność do przywiązywania się. Lubimy poczucie bezpieczeństwa, które pojawia się w sytuacji komfortu. Nie zmienia to faktu, że życie jest nieustającą zmianą i to zmiana jest esencją życia. Hey istnieje aktywnie, bez przerwy od 25 lat. Dla publiczności, która w ogóle ma świadomość naszego istnienia, a przede wszystkim dla nas, oczywistym stało się, że Hey po prostu jest. Każdego roku można nas było zobaczyć niemal wszędzie, w klubie, latem, nad wodą, za bilet, za darmo… Pomyślałam, że dla nas jako ludzi, to ostatni moment by sprawdzić jak to jest wypiąć się z liny asekuracyjnej. Zaryzykować ten pierwszy poranek, kiedy wiadomo, że w weekend nie wsiądziemy do busa. Sprawdzić kim jesteśmy jeśli nie jesteśmy członkami Heya. To bardzo odważne i wywołuje w nas wszystkich sporo lęku. Ale też moc jest po naszej stronie, bo do takiej sytuacji mogłoby doprowadzić zdarzenie losowe, nagłe, bez najmniejszej szansy na przygotowanie się. Zawieszamy działalność. Ile to potrwa? Nie wiadomo.

Numer możecie znaleźć w kioskach w całej Polsce oraz na naszej stronie internetowej.

mg

KOMENTARZE

Przeczytaj także