Jon Anderson (Yes) zachwycony filmem „Yesterday”: Jestem w niebie

/ 3 lipca, 2019

Jon Anderson udał się wraz ze swoją rodziną na seans filmu „Yesterday”, komedii przedstawiającej alternatywną wizję rzeczywistości, w której nigdy nie powstał zespół The Beatles.

Soundtrack "Yesterday" już w odsłuchu

W opublikowanym na Facebooku poście Jon Anderson napisał:

Kiedy wybrzmiała piosenka „Yesterday” miałem łzy w oczach. Było to dla mnie niezapomniane przeżycie.

Przez cały film byłem rozklejony. Jestem szalenie wdzięczny za tak wspaniały moment.

Byłem pod wrażeniem, jak brzmiały te ponadczasowe piosenki Beatlesów. Po tylu latach… Czułem się tak, jakbym je znowu usłyszał po raz pierwszy w życiu. Jestem w niebie!

Bravisimo dla każdego, kto był zaangażowany w stworzenie tego nieziemskiego filmu. Odmienił mnie na zawsze. Zupełnie mnie powalił.

Jaka jest fabuła filmu „Yesterday”? Wyobraźmy sobie świat bez muzyki Beatlesów… Byłby jakby bez wyrazu, bez radości, bez wzruszeń, bez sensu. Taki świat wyobrazili sobie Richard Curtis (scenarzysta „To właśnie miłość”, „Notting Hill” czy „Czterech wesel i pogrzebu”) oraz Danny Boyle („Slumdog. Milioner z ulicy”, „Trainspotting”). Ponieważ jednak według wszystkich przewidywań świat bez muzyki Beatlesów nie mógłby istnieć, panowie wymyślili postać Jacka Malika, który jako jedyny na świecie zna piosenki słynnej liverpoolskiej czwórki…

%%REKLAMA%%

W „Yesterday” w rolach głównych występują Himesh Patel, Lily James oraz Kate McKinnon. Film do polskich kin wejdzie 12 lipca.

rf

KOMENTARZE

Przeczytaj także