Kirk Hammett twierdzi, że Wielka Czwórka powróci

/ 11 lutego, 2017

Gitarzysta Metalliki, Kirk Hammett, w rozmowie ze Scottem Ianem, gitarzystą Anthrax, a także prowadzącym program „Never Meet Your Heroes” w radiu SiriusXM Volume, powiedział, że chętnie zagrałby kolejne koncerty w ramach Wielkiej Czwórki.

Dave Mustaine (Megadeth) chce powrotu Wielkiej Czwórki

Co prawda nie ogłosiliśmy jeszcze żadnych koncertów Wielkiej Czwórki w przyszłości, ale osobiście widzę możliwość takich występów. Nie wiem kiedy, ale widzę coś takiego.

Te koncerty są formą celebracji nas wszystkich, celebracji naszej muzyki i publiczności, która lubi to, co zrobiliśmy. Czemu nie robić tego częściej?

W skład Wielkiej Czwórki wchodzą zespoły Metallica, Slayer, Megadeth i Anthrax. Termin Wielka Czwórka Thrash Metalu zrodził się w prasie i funkcjonował przez wiele lat, zanim muzycy postanowili pod jego szyldem ruszyć we wspólną trasę. Kirk Hammett wspomina:

Termin Wielka Czwórka został wymyślony przez dziennikarzy. Widzieliśmy go wszędzie: „Wielka Czwórka”, „Wielka Czwórka”… Pewnego dnia wpadliśmy na pomysł: „Zróbmy trasę wszystkich oryginalnych zespołów metalowych, jak za dawnych lat”. A potem zawęziliśmy to do trasy Wielkiej Czwórki. Było to dość oczywistego. Kiedy tylko wpadliśmy na ten pomysł, reszta ułożyła się sama.

Megadeth stawia warunki

Pierwszy koncert Wielkiej Czwórki odbył się 16 czerwca 2010 roku w Warszawie. W latach 2010-2011 Metallica, Slayer, Megadeth i Anthrax koncertowali razem w Europie, a także w Stanach Zjednoczonych. Ostatni koncert Wielkiej Czwórki odbył się 14 września 2011 roku w Nowym Jorku.

O pomyśle kolejnych koncertów Wielkiej Czwórki wypowiadali się niedawno także członkowie innych zespołów. Dave Mustaine z Megadeth powiedział, że jest chętny kolejnym koncertom, zwłaszcza że wszystkie cztery zespoły wydały w ciągu ostatniego roku nowe, znakomite płyty. Stawia jednak pewne warunki:

Byłoby świetnie, gdyby grały tylko cztery nasze zespoły. Jeśli na trasie Wielkiej Czwórki masz dodatkowe cztery czy pięć innych, mniejszych zespołów, umniejszają one ten fenomen. Powinniśmy mieć wyznaczony podobny czas, podobną dekorację, żeby nasze zespoły zostały przedstawione jako równe sobie. [Metallica sprawiała, że] wyglądało to jak koncert jednego zespołu i trzech supportów. Parę razy nie byliśmy nawet razem na jednej scenie. Na festiwalu nie ma szans, żeby zdążyć spod jednej sceny na drugą, na początek kolejnego koncertu. Uważam, że to nieuczciwe. Jeśli ma to być Wielka Czwórka, powinniśmy być tylko my i powinniśmy mieć równe szanse.

Wokalista i basista Slayera, Tom Araya, powiedział natomiast, że na przeszkodzie kolejnych koncertów Wielkiej Czwórki stoi „polityka jednego konkretnego zespołu”. Nie uściślił jednak, który zespół ma na myśli.

Metallica, Slayer, Anthrax i Megadeth: „Am I Evil?”

rf

KOMENTARZE

Przeczytaj także