Metallica szykuje reedycję „Master Of Puppets”

/ 9 sierpnia, 2017

Po wzbogaconych bonusami reedycjach płyt „Kill ‘Em All” i „Ride The Lightning” z 2016 roku Metallica przygotowuje się do wydania specjalnej edycji płyty „Master Of Puppets”, która pierwotnie ujrzała światło dzienne w 1986 roku.

Titus (Acid Drinkers) kończy 50 lat

Szczegółowa tracklista reedycji nie jest jeszcze znana, ale grupa zapowiada, że „Master Of Puppets” zostanie poddany nowemu remasteringowi i ukaże się w kilku wersjach, w tym wersji box set.

Perkusista Lars Ulrich tak wypowiada się na ten temat:

Powinna się ukazać może pod koniec roku. Zobaczymy, czy uda nam się wyrobić przed końcem roku. W każdym razie ukaże się wkrótce. Pracujemy nad tym. Z „Master Of Puppets” powiązanych jest mnóstwo rzeczy. To wielki projekt. Dużo czasu spędziliśmy nad pracą na „Hardwired”, ale „Master Of Puppets” jest następny. Mam nadzieję, że wyjdzie pod koniec tego roku, a jeśli nie, to wkrótce potem.

Wydane w 2016 roku reedycje płyt „Kill ‘Em All” i „Ride The Lightning” ukazały się także w obszernych boxach, które zawierały między innymi nagrania koncertowe, surowe miksy, wywiady i wersje demo.

Metallica obecnie jest w trasie promującej wydany w 2016 roku album „Hardwired… To Self-Destruct”. Jeden z ostatnich koncertów oglądał Adam Nergal Darski, który z Behemothem koncertuje w Ameryce. Tak opisał spotkanie na swoim profilu Facebook:

Jesteśmy w drodze do San Diego, aby zobaczyć koncert Metalliki. Zawracam mu tyłek, aby opowiedział historię, jak poznał Larsa, kiedy jeszcze byli nastolatkami i jedynymi fanami metalu w LA. I jak to się stało, że wydał pierwsze utwory Talliki na kompilacji „Metal Massacre”. Te opowieści są naprawdę wciągające i będziecie mogli je przeczytać w książce „For the sake of Heaviness: history of Metal Blade”, która trafi do sklepów już 19 sierpnia! Brian Slagel, czyli ojciec chrzestny heavy metalu. Mam ogromne szczęście być jego przyjacielem i jestem zaszczycony, że Behemoth mógł podpisać kontrakt z jego wytwórnią w Ameryce.

Wchodzimy za kulisy – widzimy Larsa z kubkiem kawy. Jest w pełni zrelaksowany i na totalnym luzie. Bardzo przyjazny, skupiony wyłącznie na TOBIE, to sprawia że czujesz się ważny. Bardzo to lubię. Kiedy zaczynamy rozmowę o rodzinie, pytam go czy jego syn słucha metalu.

– Nie, to fan jazzu, studiuje w Nowym Jorku – odpowiada.

Skoro jest zainteresowany muzyką jazzową, to jak często słyszysz od niego zwrot „To nie moje tempo” [chodzi o film „Whiplash”]? Zaczynamy się wtedy wszyscy śmiać. Do rozmowy dołącza James Hetfield. Gadamy chwilę o zespole Gojira, który ich supportuje. Robimy sobie wspólne zdjęcia i się żegnamy.

Kilka godzin później Metallica wchodzi na scenę w San Diego, na obiekcie całkowicie wyprzedanym (40.000) i po raz kolejny udowadnia, że jest zespołem numer jeden na świecie. Znajdujemy się w środku snake-pitu, zespół jest na wyciągnięcie ręki. Brakuje mi słów, aby móc to opisać. To jeden z najlepszych dni w moim życiu! Dziękuje Brianowi za to, że stało się to możliwe. To dla mnie wiele znaczy.

 

rf

KOMENTARZE

Przeczytaj także