Przemysł muzyczny odnotował największy wzrost od wielu lat

/ 3 kwietnia, 2017

Wciąż mówi się o spadku dochodów w przemyśle muzycznym. Od kiedy rozpowszechnił się internet, niemal ciągle spada sprzedaż płyt. Wygląda jednak na to, że przemysł muzyczny znalazł inne źródła dochodu i ma się całkiem nieźle.

Universal Music Group więcej zarobił na streamingu niż płytach

Opublikowany raport RIAA (zrzeszenie amerykańskich wydawców muzyki) mówi, że w 2016 roku w USA nastąpił znaczący wzrost dochodów generowanych przez rynek muzyczny.

W zeszłym roku amerykański rynek muzyczny przyniósł dochód w wysokości 7,65 miliarda dolarów, co oznacza wzrost o 11,4% w stosunku do roku 2015. Poprzedni tak duży wzrost odnotowano w roku 1998, kiedy dochody przemysłu muzycznego wynosiły 13,7 miliardów dolarów.

Nietrudno się domyślić, że w dzisiejszych czasach największe dochody generuje streaming, z którego dochód wzrósł w ciągu roku aż o 68,5% i wygenerował dochód w wysokości 3,93 miliarda dolarów. Dziś streaming w USA zarabia więcej niż sprzedaż plików, płyt CD i winylowych łącznie. Liczba osób, które wykupiły płatną subskrypcję w portalach streamingowych podwoiła się.

Dziś średni zysk z jednego odtworzenia utworu (po odjęciu tantiem zebranych przez SoundExchange) przez streaming wynosi 0,0072 dolara. W 2015 roku było to 0,00517 dolara, a w 2014 było 0,00666 dolara. Trzeba jednak pamiętać, że w 2016 roku YouTube przestał raportować klipy artystów, którzy dziennie mieli mniej niż 1000 wyświetleń.

Spadła natomiast sprzedaż albumów w formie cyfrowej (aż o 21,3%) oraz płyt CD (o 15,7%). W 2016 roku płyty CD wygenerowały dla amerykańskiego przemysłu 21,8% wszystkich dochodów, mimo że średnia cena płyty spadła z 12,36 dolara w 2015 roku do 11,80 dolara w roku 2016.

Wciąż rośnie sprzedaż płyt winylowych, choć są to znacznie mniejsze liczby. W roku 2016 sprzedaż płyt winylowych wzrosła o 1,8% do 17,2 milionów egzemplarzy, a zysk wzrósł o 3,5% do 430 milionów dolarów.

Z raportu można wywnioskować, że ogólny trend zostaje zachowany: rośnie liczba osób słuchających muzyki przez streaming, a spada liczba osób kupujących płyty, mimo że wciąż jest ich sporo i nadal stanowią ważną część rynku. Czy taki trend się utrzyma?

rf

KOMENTARZE

Przeczytaj także