Rob Zombie o przejściu na weganizm: Hodowla przemysłowa jest brutalna i ohydna

/ 16 lutego, 2021

Artysta w ostatnim wywiadzie opowiedział, jak doszło do tego, że najpierw przeszedł na wegetarianizm, a kilka lat później na weganizm.


Rob Zombie nie je mięsa od 18. roku życia. Jest przekonany, że wybrana przez niego droga jest zdrowa i wpływ pozytywnie na jego tryb życia. Jednocześnie ma świadomość, że nie przykłada ręki do hodowli przemysłowej zwierząt, która jego zdaniem jest czymś nie do zaakceptowania.

W rozmowie z „GQ” Rob Zombie wspominał moment, gdy przeszedł na wegetarianizm:

Zawsze, gdy podawano na przykład kotlety wieprzowe, wydawały mi się okropne w smaku. Wszyscy jesteśmy poddawani praniu mózgu od chwili narodzin, że krowy są szczęśliwe, na wsi wszyscy są radośni, a „Stary McDonald farmę miał”. W pewnym momencie jednak obejrzałem film dokumentalny i zobaczyłem, jak brutalne i ohydne jest rolnictwo przemysłowe. W tym momencie powiedziałem: „Kończę z tym”.

Od tamtej chwili Zombie był wegetarianinem. Jadł jednak ser, pił kawę z mlekiem czy od czasu do czasu jajka na śniadanie. Ale to również postanowił zmienić:

Dziewięć lat temu jadłem na śniadanie jajka i po prostu mi nie smakowały, pomyślałem, że są ohydne. Skończyłem z tym. Od tamtego momentu jestem stuprocentowym weganinem.

Przyznał, że wyeliminowanie wielu posiłków, które lubił – na przykład pizzy – nie było łatwe, ale ostatecznie mu się to udało i jest z tego powodu bardzo szczęśliwy. Przekonuje, że ta decyzja miała pozytywny wpływ na jego zdrowie i samopoczucie.

Nowy album Roba Zombiego ukaże się 12 marca 2021 roku pod tytułem „The Lunar Injection Kool Aid Eclipse Conspiracy”. Artysta zapowiada, że nowa płyta będzie brzmiała jak „klasyczny aż do szpiku Zombie”, a jej produkcją zajął się Chris „Zeus” Harris.

KOMENTARZE

Przeczytaj także