Robert Fripp odpowiada, czy King Crimson ruszy jeszcze w trasę

/ 15 lipca, 2022


Lider King Crimson nie jest chętny ruszenia w kolejną trasę. Ale czy wyklucza taką możliwość?


Po serii zeszłorocznych koncertów King Crimson zawiesił działalność koncertową. Czy to oznacza, że grupa już nigdy nie powróci na scenę?

W wywiadzie dla „Rolling Stone” Robert Fripp zapytany o plany koncertowe King Crimson, odparł:

Nie mam żadnych planów. Musimy brać pod uwagę wiek zaangażowanych w to osób. Dwoje z nas ma 76 lat, a niedługo będzie nas trzech. Granie trwających 3 godziny i 20 minut koncertów przez osiem tygodni to poważne zadanie. Przygotowanie się do trasy zajmuje mi sześć miesięcy. Partie gitarowe King Crimson są dla mnie jak olimpiada z gry na gitarze. Nie można oczekiwać, że będę na takim poziomie jak 40-50 lat temu.

Robert Fripp przyznał też, że koncertowanie po USA w zeszłym roku było ryzykowne:

Zespół musiał zapłacić z góry 2 miliony dolarów na pokrycie kosztów. Gdybyśmy musieli odwołać koncerty z powodu COVID, firma King Crimson zostałaby bankrutem. Bardzo ryzykowaliśmy.

Robert Fripp zamierza dołączyć natomiast do swojej żony, Toyah Willcox, w jej trasie po Wielkiej Brytanii.

KOMENTARZE

Przeczytaj także