Scott Ian (Anthrax) wskazuje najlepszy album wszech czasów i jest to płyta koncertowa

/ 25 sierpnia, 2020

Scott Ian wychowywał się w latach 70., nie powinno więc zaskakiwać, że jest fanem Kiss. To właśnie koncertowy album tego zespołu, wydany w 1975 roku „Alive!” uznaje za najlepszy album wszech czasów.

Opowiedział o tym w wywiadzie dla „Louder Sound”:

Gdybym miał wybierać, najlepszym albumem najpewniej zostałby „Alive!” Kiss, bo po prostu wiele dla mnie znaczy i miał wielki wpływ na moje życie. Kiss miał na mnie największy wpływ jako na dzieciaka, dzięki niemu zrozumiałem, że chcę grać i być w zespole. To dzięki tej płycie chciałem założyć zespół. W 1975 roku ta płyta bardzo mocno na mnie podziałała. Uwielbiałem te piosenki, uwielbiałem ten wizerunek. Jarały mnie komiksy i horrory i ta cała otoczka podziałała na mnie jak narkotyk.

Poznałem tę muzykę w idealnym miejscu i czasie, a że nadal są jednym z największych zespołów świata, chyba się nie myliłem. Dziś przyjaźnię się z Gene’em Simmonsem, Paulem Stanleyem, Ace’em Frehleyem i Peterem Crissem. Gene’a znam od trzydziestu lat i zdaje sobie sprawę, ile dla mnie znaczy Kiss.

%%REKLAMA%%

Podzielacie zdanie Scotta Iana? A może Waszym zdaniem na miano najlepszej płyty wszech czasów zasługuje inny album? Napiszcie w komentarzach.

rf | fot. WanderingTrad

KOMENTARZE

Przeczytaj także