Slayer zachował się jak „k***sy”? Menadżer Danziga wściekły

/ 14 października, 2018

Całe zamieszanie wynikło podczas festiwalu Force Fest w Meksyku, gdzie jedną z gwiazd był Slayer, a wystąpić miał też Danzig. Artysta ten jednak odwołał swój koncert, a jego menadżer całą winą obarczył Slayera i jego zachowanie.

Slayer zapowiada pełen koncertów rok 2019

Wszystko zaczęło się, gdy nad festiwalem przetoczyły się ulewne deszcze, które zmusiły organizatorów do odwołania niektórych koncertów, w tym zespołów Lamb Of God i Exodus. Koncerty innych wykonawców zostały przeniesione na inne godziny, przez co zmieniła się rozpiska festiwalu. W efekcie Danzig miał występować na głównej scenie tuż przed Slayerem. Artysta jednak tuż przed wyjściem na scenę odwołał swój koncert. Wkrótce potem jego menadżer opublikował na Facebooku pełen wściekłości wpis. Wpis po kilku godzinach zniknął, jednak jego treść została skopiowana przez różne portale. We wpisie tym menadżer Danziga napisał:

Kolesie ze Slayera zachowali się dziś jak totalne kutasy. Byłem ich fanem od ponad 20 lat, ale grupa bezczelnie powiedziała Glennowi, że chce grać o jego porze, mówiąc mu: „Zagraj po nas, bo musimy wylecieć godzinę wcześniej”.

To kurewsko przejebane. Glenn musiał złapać samolot i nie mógł grać półtorej godziny później. Straciłem cały szacunek do chłopaków ze Slayera.

Ani Danzig ani Slayer nie odnieśli się do tego wydarzenia na swoich oficjalnych profilach.

rf

KOMENTARZE

Przeczytaj także