Spencer Elden nie daje za wygraną. Ponownie pozwał Nirvanę za okładkę „Nevermind”

/ 13 stycznia, 2022

Choć sędzia odrzucił poprzedni pozew Eledna ze względów formalnych, 30-latek nie daje za wygraną i ponownie pozywa zespół Nirvana.


Na początku stycznia poinformowano, że sędzia zajmujący się sprawą ogłosił, iż oddala pozew przeciwko Nirvanie wniesiony przez Spencera Eldena. Powodem był brak reakcji ze strony oskarżyciela, który do 30 grudnia miał czas, aby odpowiedzieć na wniosek zespołu o odrzucenie pozwu.

Spencer Elden nie dał jednak za wygraną i nie pozwolił, żeby formalności wpłynęły na jego decyzję. Amerykańskie media donoszą, że mężczyzna złożył nowy, poprawiony pozew, a wpłynął on do sądu w Los Angeles 12 stycznia. Tym samym dotrzymał on terminu na dostarczenie dokumentów, który wyznaczony został przez sędziego Fernando M. Olguina.

Przypomnjmy, że Spencer Elden domaga się odszkodowania po 150 tysięcy dolarów od każdej z oskarżonych stron (jest ich 17) albo procesu przed ławą przysięgłych, w czasie którego ustalona zostanie wysokość odszkodowania. Domaga się, jeśli proces by wygrał, pokrycia wszystkich kosztów adwokackich, a także zaprzestania wykorzystywania jego wizerunku w celach wskazanych w pozwie.

Elden w pozwie podkreśla, że jego „tożsamość oraz nazwisko na zawsze związane zostały z komercyjnym wykorzystywaniem seksualnym, którego doświadczył jako nieletni”. Nie podoba mu się fakt, że jego wizerunek był i nadal jest dystrybuowany na całym świecie. Ponadto Spencer bezpośrednio zaatakował Kurta Cobaina i Kirka Weddle’a, odpowiedzialnego za okładkowe zdjęcie, twierdząc, że chcieli oni, by okładka miała seksualny wydźwięk.

Oświadczenie zespołu Nirvana

Niedługo po tym, jak w mediach pojawiła się informacja o pozwie ze strony Eldena, żyjący członkowie Nirvany wydali oświadczenie (opublikowane przez „Billboard”), w którym odnieśli się do sprawy:

Elden przez trzy dekady czerpał korzyści z faktu, że znany był jako „dziecko Nirvany”. Wykorzystywał to między innymi do tego, żeby podrywać kobiety.

Zespół argumentuje ponadto, że zgodnie z prawem sprawy o dziecięcą pornografię można zgłaszać tylko przez 10 lat od momentu odkrycia tego faktu, co oznaczałoby, że Spencer Elden najwcześniej w 2011 roku zorientował się, że jego wizerunek został wykorzystany na okładce „Nevermind”.

Ale zdjęcie na okładkę „Nevermind” wykonano w 1991 roku, a płyta stała się sławna na całym świecie w 1992. Elden wiedział o tej fotografii na długo przed 2011 rokiem i wiedział, że to on jest na tym zdjęciu. Był tego w pełni świadom.

Członkowie zespołu argumentują także, że Elden zrobił sobie tatuaż nawiązujący do okładki oraz pozował na zdjęciach rekonstruujących oryginalną okładkę.

Twierdzenie Eldena, że zdjęcie na okładce „Nevermind” jest dziecięcą pornografią nie jest poważne. Wystarczy krótkie zbadanie fotografii i zachowania Eldena, nie wspominając o fakcie, że jest ona obecna w domach milionów Amerykanów, którzy według teorii Eldena są winni posiadania dziecięcej pornografii.

KOMENTARZE

Przeczytaj także