40 lat temu Queen ostatni raz wystąpił w USA. Czy Freddie Mercury miał już HIV?

/ 25 września, 2022


Ostatni występ Queen w USA wzbudził wiele komentarzy odnośnie stanu zdrowia Freddiego Mercury’ego. Czy wokalista już wtedy miał HIV?


25 września 1982 roku zespół Queen wystąpił w amerykańskim programie telewizyjnym „Saturday Night Live”, w którym na żywo zagrał dwa utwory. Był to ostatni koncert Queen na amerykańskim kontynencie z Freddiem Mercurym.

Przez lata mówiło się o złym stanie zdrowia Freddiego podczas występu. Wokalista ewidentnie nie był w formie i zaśpiewanie piosenek „Crazy Little Thing Called Love” oraz „Under Pressure” było dla niego dużym wyzwaniem. Mercury wówczas twierdził, że dochodził do siebie po poważnym ataku grypy (który sam określił „najgorszą grypą w życiu”) i półpaścia w połączeniu z problemami żołądkowymi. W połowie sierpnia, gdy był w Nowym Jorku, doświadczał też potwornych bólów głowy. Odwiedził wówczas lekarza przy Piątej Alei, gdyż zaniepokoiła go biała plama na języku.

Choć wówczas wyglądało to tylko na przejściową infekcję, według autorów wydanej w Polsce przez Zysk i S-ka książki „Somebody To Love” – Matta Richardsa i Marka Langthorne’a – mogły być to pierwsze objawy zakażenia wirusem HIV. W pierwszym rzucie, kilka tygodni po infekcji, wirus HIV może dawać podobne objawy, co grypa, a potem nawet na kilka lat może ulec utajeniu. U Freddiego Mercury’ego wirusa zdiagnozowano dopiero kilka lat później.

Wszystko o Queen znajdziesz w Wydaniu Specjalnym poświęconym zespołowi dostępnym w internetowym sklepie „Teraz Rocka”.

Jeśli faktycznie choroba wokalisty Queen była wynikiem infekcji HIV, wówczas najprawdopodobniej zaraził się nim pod koniec lipca 1982 roku, gdy Queen grało serię koncertów w Nowym Jorku, który wówczas był jednym z epicentrów epidemii AIDS.

KOMENTARZE

Przeczytaj także