W miniony weekend w Poznaniu odbył się autorski festiwal Dawida Podsiadło, „Zorza”. Choć wydarzenie zapowiadało się świetnie, okazało się organizacyjną klapą. Co poszło nie tak?
Wydarzenie, które odbyło się w dniach 6-7 czerwca na terenie Malta-Komandoria, zgromadziło na scenie wiele czołowych postaci polskiej sceny muzycznej, między innymi Kaśkę Sochacką, Sokoła w projekcie z Fiszem i Emade, Paulinę Przybysz, Artura Rojka, braci Kacperczyk, Kukona oraz Korteza. Mimo to, festiwal spotkał się z dużą falą krytyki ze strony uczestników.
Opóźnienia, kolejki i brak wody
Uczestnicy narzekali na szereg niedogodności. Zwracano uwagę między innymi na opóźnienie otwarcia bram, problemy z siecią komórkową, brak internetu, a także niedziałające terminale płatnicze i brak możliwości płatności gotówką.
Skarżono się również na kilometrowe kolejki do wody i jedzenia, długi czas oczekiwania na posiłki oraz problemy ze zwrotem kaucji za kubki.
Niektórzy fani byli także niezadowoleni z występów artystów, w tym Pauliny Przybysz, która śpiewała utwory Bajm. Rozczarowaniem okazał się także koncert Dawida Podsiadły, który trwał tylko godzinę i nie zawierał jego największych przebojów.
Fani wyrażali swoje oburzenie w mediach społecznościowych, zarzucając organizatorom usuwanie nieprzychylnych komentarzy i pytając, czy „posiadanie plastikowej butelki z wodą jest bardziej niebezpieczne niż omdlenia ludzi pod sceną?”.
Organizatorzy festiwalu „Zorza wydali oświadczenie
W odpowiedzi na falę krytyki, organizatorzy festiwalu „Zorza” wydali oświadczenie i odnieśli się do wszystkich problemowych sytuacji. Podkreślili, że zmiana godzin była wynikiem analizy informacji pogodowych, raportów IMGW oraz komunikatów RCB. Celem było uniknięcie dodatkowego ryzyka, w tym ewentualnej ewakuacji. Pierwotnie koncerty miały się nie nakładać, ale warunki pogodowe i względy bezpieczeństwa wymusiły zmiany w harmonogramie.
Podobno tuż przed festiwalem wystąpiła awaria systemu obsługującego terminale, przez co przez ponad dwie godziny nie dało się nic kupić w strefie gastronomicznej. Organizatorzy podkreślili, że nie mogli przejść na płatność gotówką, bo zewnętrzny system płatności na to nie pozwalał. Dodali też, że na terenie festiwalu działał internet i sieć LTE.
Organizatorzy odnieśli się również do braku możliwości zakupu napojów i dostępności wody. Zapewnili, że przez cały czas na terenie festiwalu dostępny był beczkowóz z bezpłatną wodą, a w momencie awarii rozdawano butelkowaną wodę publiczności. W sobotę, oprócz beczkowozu, dostarczono ponad 20 tysięcy butelek wody, z czego większość nie została pobrana przez uczestników.
Uczestnicy dostali możliwość zwrotu biletów i wymiany ich na vouchery. Zwrotu dokonało mniej niż 10% festiwalowiczów. Brak możliwości zwrotu online wynikał z tego, że wiele osób miało karnety, które już w piątek zostały wymienione na opaskę.
Mimo początkowych problemów, festiwal „Zorza” ma się odbyć w kolejnych miastach. Terminarz przedstawia się następująco:
- Wrocław – AWF – 27-28 czerwca
- Warszawa – AWF – 11-12 lipca (wyprzedane)
- Kraków – Park Lotników – 25-26 lipca (wyprzedane)
- Gdańsk – Stocznia – 15-16 sierpnia (wyprzedane)
- Katowice – Lotnisko Muchowiec – 29-30 sierpnia

