Damon Albarn zdradził, że intensywnie pracuje nad nową płytą Gorillaz. Powiedział też, kiedy można spodziewać się premiery krążka.
Albarn zapewnił, że najnowszy album Gorillaz będzie wyjątkowy, ponieważ został nagrany aż w czterech językach. Lider zespołu ujawnił te informacje w rozmowie z „The Sun”, podsumowując ostatnie miesiące jako bardzo intensywne:
Po reaktywacji Blur działo się bardzo dużo. Robiłem operę w Paryżu i zacząłem pracę nad nowym albumem Gorillaz. To było szaleństwo, naprawdę. Ale świat też oszalał, więc nie wydaje się to w żaden sposób dziwne. Byłem niesamowicie zajęty tworzeniem muzyki, to właśnie kocham robić.
W osobnej rozmowie z „The Times” Albarn przyznał, że album nie ukaże się wcześniej niż w 2026 roku. Tym samym zaprzeczył swojej wypowiedzi z marca, gdy zapowiadał premierę jeszcze na ten rok.
Obecnie Gorillaz szykują się do serii wyjątkowych koncertów w Londynie, podczas których zagrają swoje kultowe albumy w całości.
Na scenie pojawi się pełny skład koncertowy Gorillaz, a za oprawę wizualną odpowiada współtwórca projektu – Jamie Hewlett. Muzycy wykonają każdy album od początku do końca, w kameralnej atmosferze. Na 3 września zaplanowano też „tajemniczy koncert”, którego szczegóły pozostają nieznane.

