Lil Nas X wyszedł z aresztu: „To było naprawdę przerażające”

/ 27 sierpnia, 2025

Lil Nas X zabrał głos po swoim głośnym aresztowaniu w Los Angeles, do którego doszło 21 sierpnia.


Raper został zatrzymany po tym, jak nad ranem widziano go spacerującego po ulicach w samych bokserkach i kowbojkach, a później całkowicie nago. Według świadków był zdezorientowany, mówił nieskładnie, a w rękach trzymał pachołek drogowy.

Policja, wezwana na miejsce, próbowała go zatrzymać, jednak artysta miał rzucić się w ich stronę. Funkcjonariusze sku­li go i przewieźli do szpitala, gdzie poddano go badaniom pod kątem możliwego przedawkowania. Po przewiezieniu do aresztu Lil Nas X usłyszał cztery zarzuty: trzy dotyczące napaści na funkcjonariuszy i jeden za stawianie oporu. Grozi mu nawet do pięciu lat więzienia.

25 sierpnia raper stanął przed sądem, gdzie nie przyznał się do winy. Kaucję ustalono na 75 tysięcy dolarów. Sędzia nakazał mu także udział w programie odwykowym. Kolejna rozprawa odbędzie się 15 września.

Sam Lil Nas X kilka dni po wydarzeniu opublikował nagranie na Instagramie, w którym żartobliwie uspokoił swoich fanów:

Wasza dziewczyna będzie w porządku, wszyscy. OK? Wszystko będzie dobrze, wszystko będzie dobrze. To było cholernie przerażające. To było przerażające! To były przerażające cztery dni, ale wasza dziewczyna będzie w porządku.

Publicznie wypowiedział się także jego ojciec, Robert Stafford:

Jest w dobrym nastroju, wszystko z nim w porządku. Bardzo żałuje tego, co się stało. Ale to może przydarzyć się każdej rodzinie. Dostanie pomoc, której potrzebuje. Proszę, uwzględnijcie go w swoich modlitwach. Dajcie mu tyle łaski i miłosierdzia, ile Bóg daje każdemu.

Cała sytuacja miała miejsce niedługo po tym, jak Lil Nas X usunął całą swoją historię z Instagrama i zmienił nazwę profilu na „QUEEN MADELINE”. Wcześniej dzielił się fragmentami nowej muzyki i zapowiadał premierę płyty „Dreamboy”. Będzie to jego pierwszy krążek od czasu debiutu „Montero” z 2021 roku. W marcu 2025 roku wydał także EP-kę „Days Before Dreamboy”.

KOMENTARZE
Tagi:

Przeczytaj także