Radiohead krytykują serwisy odsprzedaży biletów, reagując na nieuczciwe praktyki, które dotykają ich fanów.
Grupa zabrała głos po tym, jak na platformach takich jak Viagogo i Ticombo pojawiło się ponad 1200 ofert na bilety na ich nadchodzącą trasę, choć wejściówki nie trafiły jeszcze do oficjalnej sprzedaży.
Menedżerka zespołu, Julie Calland, podkreśliła, że Radiohead zawsze starają się chronić fanów przed wyzyskiem, jednak przy braku odpowiednich przepisów rządowych jest to coraz trudniejsze.
Aby zdobyć bilet, fani musieli wcześniej zarejestrować się po specjalny kod. Osoby, które go otrzymały, mogły ubiegać się o wejściówki od piątku, 12 września 2025 roku. Proces rejestracji, choć nieidealny, miał na celu sprawiedliwe rozdanie biletów bezpośrednio fanom po cenach ustalonych przez zespół. Sam kod dostępu nie gwarantował zakupu biletu.
Mimo zabezpieczeń zespół nie zdołał uchronić fanów przed zalewem nieuczciwych ofert. Analiza „The Guardian” wykazała, że ceny fałszywych wejściówek sięgały nawet 4000 złotych. Jak wskazał ekspert ds. bezpieczeństwa biletów, Reg Walker, ogłoszenia te dotyczyły biletów, które w większości przypadków w ogóle nie istniały.
Wraz z rozpoczęciem nowej trasy koncertowej Radiohead wracają na scenę po siedmiu latach przerwy. W Europie grupa zagra łącznie 20 razy w pięciu miastach: Madrycie, Bolonii, Londynie, Kopenhadze i Berlinie.

