Zespół Foo Fighters po ponad roku powrócił na scenę. Był to zarazem pierwszy koncert z nowym perkusistą.
Zespół Foo Fighters, który nie był aktywny koncertowo od 2024 roku, powraca na scenę i do studia. Przed jesiennymi koncertami w Azji zespół dał koncert-niespodziankę w Fermont Theater w Kalifornii. Był to też pierwszy koncert z nowym perkusistą, Ilanem Rubinem.
Podczas koncertu zespół przygotował kilka niespodzianek. Po raz pierwszy od 2018 roku zagrał „Alone + Easy Target”, po raz pierwszy od 2015 roku zagrał „Have It All”, a utwory „Exhausted” oraz „Winnebago” z repertuaru Late! fani usłyszeli na żywo po raz pierwszy od 2014 roku!
Fragment koncertu możecie zobaczyć poniżej.
Foo Fighters najwyraźniej pracuje też nad nowym albumem studyjnym. Grupa zamieściła w mediach społecznościowych zdjęcie z podpisem Studio 606/2025.
Ostatnie miesiące nie były łatwe dla zespołu. Foo Fighters rozstał się z Joshem Freese’em w maju tego roku w dość nieoczekiwanych okolicznościach. O decyzji zespołu Freese poinformował fanów, pisząc na Instagramie, że zadzwoniono do niego i powiedziano, że „zespół chce pójść w innym kierunku z perkusistą”. Podobno muzyk nie usłyszał żadnego powodu zwolnienia.
Freese grał z Foo Fighters od 2023 roku, kiedy to zastąpił Taylora Hawkinsa, który zmarł rok wcześniej. Przed dołączeniem do zespołu był uznanym muzykiem sesyjnym. Współpracował m.in. z The Offspring, Lostprophets i The Replacements.

