Tym zespołem inspirowała się cała rzesza progresywnometalowych twórców. Teraz powraca z nową płytą.
Szwajcarski zespół Coroner był jednym z najbardziej wpływowych na scenie metalowej przełomu lat 80. i 90. Do jego fanów należą między innymi Mikael Akerfeldt z Opeth czy Max Cavalera. 17 października ukaże się jego nowy album zatytułowany „Dissonance Theory” – to pierwsza płyta Coronera od „Grin” z 1993 roku, a więc od ponad 30 lat!
W wywiadzie dla „Teraz Rocka” gitarzysta Tommy Vetterli wspomina koncert Coronera, który odbył się na Metalmanii w 1989 roku. Był to największy w ówczesnej karierze koncert tego zespołu:
Pewnie na ten koncert przyszło dużo osób, bo w komunistycznej Polsce tego dnia nie było wielu innych atrakcji (śmiech). Dla nas to było niesamowite. Jak się nazywa ta sala? Sputnik? Spodek? Moja żona pochodzi z Katowic. Grałem tam jeszcze z Kreatorem razem z Megadeth i Bruce’em Dickinsonem (w 1997 roku – red.), a potem jeszcze jako Coroner z Samaelem (w 2017 roku – red.).
Cały wywiad z gitarzystą Coronera znajdziecie w październikowym „Teraz Rocku” dostępnym w sprzedaży.
PAŹDZIERNIKOWY TERAZ ROCK – KUP ONLINE


