Wayne Lozinak z Hatebreed musiał poddać się operacji mózgu. Objawy choroby ujawniły się na trasie.
Gitarzysta zespołu Hatebreed, Wayne Lozinak, opowiedział o problemach zdrowotnych, jakich doznał na trasie. Skończyło się na wycięciu guza mózgu.
W wywiadzie dla „The Mike James Rock Show” Lozinak mówi:
Objawy pojawiły się na Dowload Festival w czerwcu. Było to dziwne – warga mi zdrętwiała, a potem nie mogłem mówić. Zupełnie jakbym miał udar. Następnego dnia mieliśmy dzień wolny we Francji i poszedłem do lekarza. Zrobili mi prześwietlenie i zobaczyli wielkiego guza. Musiałem na noc zostać w szpitalu. Potem zrobili rezonans i w końcu stwierdzili, że jest łagodny. Nie był to nowotwór, ale był duży. Powiedzieli, że pewnie miałem go od lat. Powiedzieli mi: „To nie jest pilne ale zajmij się tym w ciągu najbliższych trzech miesięcy”. Wróciłem więc do Stanów, zapisałem się do chirurga, wyciął mi go i wróciłem na trasę z Hatebreed.
Latem Hatebreed wydał pierwszy od pięciu lat nowy utwór. Kompozycja zatytułowana „Make The Demons Obey” to pierwszy zwiastun nowego materiału od czasu albumu „Weight Of The False Self” z 2020 roku.
19 listopada we wrocławskim klubie Zaklęte Rewiry wystąpi amerykańska formacja Hatebreed, a w roli gościa specjalnego pojawi się grupa Sacred Reich. Hatebreed to jeden z najważniejszych reprezentantów metalcore’owej fali, która przeszła w latach dziewięćdziesiątych przez Stany Zjednoczone. Ich połączenie hardcore punka z naleciałościami takich podgatunków metalu jak thrash oraz groove od zawsze przyciągało uwagę ze względu na skondensowaną w sobie energię, którą po dziś najlepiej odczuwa się na koncertach Amerykanów. “Satisfaction is the Death of Desire”, “Perseverance”, “The Rise of Brutality” to oczywiście legendarne tytuły dla gatunku (“Live for This” z ostatniego z wymienionych był nominowany do nagrody GRAMMY), ale tak naprawdę na żadnym albumie składu z Bridgeport w stanie Connecticut nie odnotowano zniżki formy. W lipcu Hatebreed wypuścili zapowiadający nową płytę singiel “Make The Demons Obey”’, który tylko potwierdza ich niezmiennie wysoką formę.

