Megan Thee Stallion tłumaczy się z fali hejtu: „Moi hejterzy są opłacani”

/ 27 października, 2025

Megan Thee Stallion uważa, że większość osób, które ją krytykują w sieci, to opłacani hejterzy.


Artystka poruszyła ten temat podczas relacji na żywo na Instagramie tuż po premierze swojego najnowszego singla „Lover Girl”.

Kiedy zaglądam do internetu i widzę, co się dzieje, mam wrażenie, że tak łatwo dajecie się sprowokować. Przecież wiecie, że ludzie dostają pieniądze za gadanie bzdur na mój temat. Nie wydaje wam się to dziwne, że ta nienawiść wobec mnie jest tak ogromna? To przecież nie jest normalne.

Megan podkreśliła, że nie chodzi o prawdziwych fanów, ale o fałszywe konta i opłacane profile:

To boty, to wynajęci ludzie. Jak się przyjrzycie, niektórzy z nich przez osiem lat pisali tylko o sporcie, a teraz nagle nienawidzą Megan Thee Stallion. Oni dostają pieniądze za to, co robią. Przestańcie ich słuchać. Ich czas się kończy.

Artystka dodała też, że nie rozumie, dlaczego miałaby być obiektem nienawiści:

Co tu w ogóle jest do hejtowania? Nie robię nic złego. Siedzę w domu z moim facetem, z psami, oglądam anime albo jestem w studiu.

Nowy singiel Megan Thee Stallion „Lover Girl” pokazuje, że raperka jest szczęśliwie zakochana. Piosenka rozpoczyna nowy etap w jej karierze. Ostatnią płytą artystki była „MEGAN: Act II” wydana w 2024 roku.

KOMENTARZE

Przeczytaj także