Justin Bieber przyznał, że sama myśl o wyruszeniu w trasę koncertową jest dla niego przytłaczająca.
Wokalista poruszył ten temat podczas halloweenowego streamu na Twitchu, podczas którego razem z przyjaciółmi rzeźbił dynie. Bieber opowiedział o trudnościach związanych z rozłąką z żoną i półtorarocznym synem:
Trasa koncertowa zabiera z ciebie tak wiele energii, a ja robię to od dziecka. Nawet sama myśl o trasie brzmi dla mnie bardzo przytłaczająco. Zawsze zaczynam, naprawdę to kochając, ale w pewnym momencie po prostu czuję się totalnie wypalony.
Artysta dodał jednak, że chciałby wrócić do koncertowania w nieco innej formie:
Naprawdę chciałbym robić pojedyncze występy, wybierać miasta i grać po dwa koncerty, zamiast zobowiązywać się do całej dwuletniej trasy.
Jego słowa padły niedługo po tym, jak ogłoszono, że Bieber będzie jednym z headlinerów przyszłorocznego festiwalu Coachella. Pod koniec października wokalista dołączył do platformy Twitch, gdzie dzieli się z fanami kulisami przygotowań do swojego występu na festiwalu.
W tym roku artysta powrócił z dwoma nowymi wydawnictwami – albumem „SWAG”, który niespodziewanie ukazał się 11 lipca 2025 roku, oraz jego rozszerzoną wersją „SWAG II”, wydaną dwa miesiące później. „SWAG” to jego siódmy studyjny krążek. Płyta składa się z 21 utworów, z gościnnymi występami takich artystów jak Gunna, Sexyy Red czy Cash Cobain.

