Na czym polegał fenomen The Doors? Dziś tak nikt nie robi

/ 28 listopada, 2025

The Doors należeli do najoryginalniejszych rockowych zespołów. Gitarzysta wyjaśnia na czym polegał ich fenomen.


The Doors z Jimem Morrisonem na przestrzeni kilku lat wyrośli na jeden z najoryginalniejszych i najbardziej wpływowych zespołów rocka. Na czym polegał ich fenomen?

Gitarzysta Robby Krieger w wywiadzie cytowanym przez „Ultimate Guitar” twierdzi, że chodzi o wyjątkowe połączenie poezji i muzyki:

Niewielu robiło tak wcześniej czy później. Oczywiście robi to Bob Dylan, ale on bardziej skupiony jest na poezji niż muzyce. W The Doors wszyscy byliśmy dobrzy w tym, co robiliśmy. Zwykle wymyślałem najpierw muzykę, a potem zastanawiałem się, jakie słowa do niej dopisać. Rzadko wcześniej pojawiały się słowa, chyba, że Jim coś wymyślił i powiedział: „Skomponuj coś do tego”. Ale gdy tworzyłem sam, zawsze najpierw pojawiała się muzyka. Mam nadzieję, że to zainspiruje dzieciaków, by spróbowali zrobić coś razem z przyjaciółmi. Mam wrażenie, że dziś wszystko obraca się wokół jednej osoby, niewiele jest zespołów, które mają równy wkład w twórczość. The Doors mieli to, czego nie miało wiele innych zespołów: każdy dodawał coś od siebie.

Dziś klimat The Doors odtwarza The Doors Alive – najpopularniejszy tribute band The Doors. Grupa wystąpi w Polsce na trzech koncertach:

  • 27 marca – Zaklęte Rewiry, Wrocław
  • 28 marca – 2 Progi, Poznań
  • 29 marca – P23, Katowice

Ceny pojedynczych Wydań Specjalnych zostały przecenione z okazji Black Week. Jeszcze nigdy nie było tak tanio!

Promocje na wszystkie Wydania Specjalne sięgają 50 procent! Jeszcze nigdy nie było u nas takiej przeceny na ten cykl wydawniczy.

Wszystko z okazji Black Week, ale – co oczywiste – oferta jest ograniczona czasowo i potrwa do 1 grudnia. Nie ma co zwlekać!

WYDANIA SPECJALNE DO -50% Z OKAZJI BLACK WEEK

Oferta Wydań Specjalnych obejmuje numery poświęcone między innymi: Metallice, Iron Maiden, Queen, Scorpions, Depeche Mode, Guns N’ Roses i wielu innych, kultowych wykonawców.

KOMENTARZE

Przeczytaj także