Lekarze ostrzegali Ozzy’ego Osbourne’a, że pożegnalny koncert Black Sabbath może przeciążyć jego organizm.
Ozzy Osoburne zmarł w lipcu 2025 roku, zaledwie kilkanaście dni po pożegnalnym koncercie Black Sabbath. Wokalista doznał zawału serca w swoim domu w Anglii.
W wywiadzie dla programu „Piers Morgan Uncensored„ Sharon Osbourne wyjawiła, że lekarze ostrzegli Ozzy’ego przed tym koncertem:
Lekarz prowadzący powiedział mu: „Jeśli zagrasz ten koncert to będzie koniec. Nie przeżyjesz”. A on powiedział: „Zagram go. Chcę go zagrać i go zagram”. Wiedział, że ciało go zawodzi. Cierpiał okropny ból. W tym roku miał trzy razy zapalenie płuc. Miał sepsę, która go naprawdę zniszczyła. Dostawał kroplówki z antybiotykami. Jedna zajmowała 20 minut, a dostawał je dwa razy dziennie. Nie potrafił po tym dojść do siebie.
Gdy prowadzący zapytał, czy Ozzy wiedział, że jeśli zagra ten koncert to go zabije, Sharon przytaknęła i powiedziała:
Po koncercie był taki szczęśliwy. Czytał gazety i mówił: „Nie wiedziałem, że tyle osób mnie lubiło”. Wiedział, że był sławny, ale nie miał pojęcia, że ludzie go kochali. Był taki szczęśliwy. Przez dwa tygodnie był naprawdę szczęśliwy, od siedmiu lat nie widzieliśmy go takiego szczęśliwego.
Sharon też wyjawiła, jak wyglądały ostatnie chwile Ozzy’ego i jak brzmiały jego ostatnie słowa.
Wszystko o Black Sabbath i Ozzym znajdziesz w Wydaniu Specjalnym.
OZZY OSBOURNE I BLACK SABBATH WYDANIE SPECJALNE – KUP ONLINE
