Timothée Chalamet w najnowszym wywiadzie odniósł się do plotek, że to on ma być ukrywającym się pod kominiarką raperem EsDeeKidem, którego utwór „LV Sandals” stał się hitem na TikToku.
Artysta pochodzi z Liverpoolu i rapuje z charakterystycznym lokalnym akcentem, a jego tożsamość wciąż pozostaje tajemnicą. Po wydaniu albumu „Rebel” fani zaczęli analizować każdy jego szczegół. Część z nich uwierzyła, że EsDeeKid może być w rzeczywistości Chalametem. Wskazywali na dawne zamiłowanie aktora do rapu, bo jako dziecko występował jako Lil Timmy Tim, a także na podobieństwo oczu i fakt, że obaj używają w swoich pseudonimach podwójnej litery „e”.
Chalamet został o to zapytany w stacji Heart FM, gdzie promował film „Marty Supreme”. Kiedy prezenterzy zapytali wprost, czy jest EsDeeKidem, odpowiedział:
Nie będę tego komentował.
Po dłuższej pauzie powiedział:
Mam na to dwa słowa: Dowiedziecie się we właściwym czasie.
Aktor nie ujawnił więcej szczegółów, jedynie zaśmiał się, że „to było trochę więcej niż dwa słowa”.
EsDeeKid nie zabrał głosu w sprawie tych spekulacji. Wiadomo jednak, że w przyszłym roku wyruszy w trasę po Ameryce Północnej i Australii. Raper wystąpi także przed Deftones na festiwalu Outbreak Fest 2026, obok takich wykonawców jak IDLES, Amyl & The Sniffers czy JPEGMAFIA.
Tymczasem Chalamet w listopadzie zdobył swoją pierwszą nominację do Grammy za udział w filmie „Kompletnie nieznany”. Album nagrany przez niego do produkcji również powalczy o tę nagrodę.

