Morrissey podpisał nowy kontrakt płytowy z wytwórnią Sire Records. To pierwsza umowa artysty od pięciu lat, odkąd został usunięty z katalogu BMG, oraz trzy lata po tym, jak Capitol Records wstrzymało wydanie gotowego albumu.
Informację podał magazyn „Rolling Stone”. Lider The Smiths wraca tym samym do oficjalnego obiegu wydawniczego. W 2020 roku Morrissey opuścił BMG, co ostro skomentował. Wówczas napisał:
BMG zatrudniło nowego dyrektora, który nie chce wydawać kolejnego albumu Morrisseya. Ogłosił on nowe plany dotyczące tzw. różnorodności w katalogu artystów wytwórni, w związku z czym wszystkie planowane wydania i reedycje mojej muzyki zostały anulowane. Ta wiadomość doskonale oddaje bezlitosny, ponury klimat roku 2020
Od tamtej pory artysta wielokrotnie zapowiadał premierę dwóch ukończonych albumów. Pierwszy z nich, „Bonfire of Teenagers”, stworzony z udziałem Chada Smitha, Flea oraz Iggy’ego Popa, pierwotnie miał ukazać się nakładem Capitol Records, jednak wytwórnia ostatecznie zrezygnowała z premiery. W 2024 roku Morrissey mówił w rozmowie z „The Telegraph”:
Każda duża wytwórnia w Londynie odmówiła wydania „Bonfire of Teenagers”, jednocześnie przyznając, że to arcydzieło. I chociaż w utworze tytułowym nie ma nic obraźliwego ani prowokacyjnego, szefowie wytwórni mówią, że boją się, iż „The Guardian” uczyni ich życie piekłem, jeśli poprą jakąkolwiek taką świadomość społeczną.
Drugi ukończony album nosi tytuł „You’re Right, It’s Time”, jednak szczegóły na jego temat pozostają nieznane.
Przedstawiciele Sire Records nie podali jeszcze informacji, kiedy fani mogą spodziewać się nowych wydawnictw Morrisseya.
Niedawno Morrissey był zmuszony odwołać dwa koncerty swojej północnoamerykańskiej trasy po otrzymaniu internetowej groźby śmierci. W tym samym miesiącu twierdził również, że sprzedaje prawa do katalogu zespołu The Smiths. Ostatni krążek muzyka to „I Am Not a Dog on a Chain” z 2020 roku

