Frontman zespołu Behemoth, Adam „Nergal” Darski, podczas ostatniego koncertu w Chicago podczas trasy Blasfemia był bardzo przejęty. Tuż przed utworem „Antichristian Phenomenon” przerwał na chwile grę, by powiedzieć.
Nigdy wcześniej tego nie robiliśmy. Chcę powiedzieć słowo o przyjacielu i wielkim fanie zespołu. Miał na imię Nick. Gdziekolwiek jesteś, odpoczywaj w pokoju, przyjacielu.
I rozsypał jego prochy ze sceny. Ten fragment występu zarejestrował i umieścił w internecie bliski znajomy zmarłego David Rich.
Fan Behemotha i przyjaciel Nicka tłumaczy pod filmem zamieszczonym na YouTube:
Zabieram prochy Nicka z sobą na każdy koncert, na który idę, żeby był ze mną na koncertach, za którymi tęskni. Kocham cię, Nick. Dziękuję bardzo Adamowi Nergalowi za zrobienie tego, nie mógłbym być bardziej szczęśliwy. Doceniam to bardziej, niż moglibyście sądzić.
Behemoth grał w Chicago pod koniec kwietnia Jak się okazuje, rozsypanie prochów podczas ich występu nie było jedynym ostatnim życzeniem Nicka. Nad tym, czy mają to zrobić podczas koncert w Chicacgo 3 maja, zastanawiali się muzycy Dying Fetus.
Później napisali na Facebooku:
Rozrzuciliśmy prochy Nicka przed sceną podczas jego ulubionego utworu „Homicidal Retribution”, niech odpoczywa w pokoju. Niech odpoczywa w pogo m/
W marcu Dave Rich zabrał też Nicka na koncert Taake.
ud
