Bruce Dickinson (Iron Maiden) o swoich ulubionych wokalistach

/ 14 października, 2015

Iron Maiden zdobył zasłużoną wysoką pozycję w świecie metalu, nie znaczy to jednak, że wokalista tej grupy nie ma już swoich idoli. Kogo chciał naśladować, gdy miał kilkanaście lat? Bruce Dickinson dał się namówić na wspomnienia w rozmowie z portalem loudwire.com.

Nieważne, jak wysoko jesteś, zawsze w twojej głowie jest ktoś wyżej. Kto to jest?

Jest wielu takich ludzi. Jeśli chodzi o wokalistów, mógłbym powiedzieć to, czego się spodziewasz – Ronnie Dio. Ronnie to legenda. Kiedy miałem 16 lat, słuchałem „Rising” zespołu Rainbow i pytałem „Kim jest ten facet? O, mój Boże”.

Ronnie James Dio to jednak nie jedyny mistrz Bruce’a. Wokalista uwielbia również wczesne nagrania Roberta Planta. Występ Led Zeppelin w duńskiej telewizji do dziś określa jako „zdumiewający” i „pierwotny”.

Muzyk razem z Iron Maiden wydał we wrześniu tego roku kolejny album – „The Book of Souls”. W związku z tym ostatnio udziela wielu wywiadów. Dzięki temu oprócz poznania jego ulubionych wokalistów dowiedzieliśmy się też, że im lepszy muzyk, tym bardziej bezduszna muzyka oraz że Lady Gaga jest dużo lepsza niż Madonna

Bruce Dickinson zdradził również, że ma już sześć utworów na swoją następną solową płyt, następczynię „Tyranny of Souls” z 2005 roku. Jednym z nich był „If Eternity Should Fail”, lecz Steve Harris postanowił wykorzystać go w Iron Maiden.

ud

KOMENTARZE

Przeczytaj także