Depresja metalowców

/ 18 kwietnia, 2013

Gavin Ryan Shafron (Uniwersytet Columbia) oraz Mitchell Karno (Uniwersytet Kalifornijski) doszli do takich wniosków na podstawie badań przeprowadzonych na studentach uczelni wyższych z rejonu Los Angeles. Ich wyniki zostały opublikowane w piśmie naukowym "Psychology of Popular Media Culture"

Analizę przeprowadzono na grupie 551 studentów, z których 57% opisało siebie, jako słuchaczy muzyki metalowej/hard rocka. Tak wysoki współczynnik "metalowców" to wynik popularności tego gatunku w rejonie objętym badaniami. 
 
 
Codziennie rejestrowano liczbę godzin, jaką każdy z ankietowanych poświęcił na słuchanie swojego ulubionego gatunku muzycznego po czym mierzono poziom gniewu, lęku i depresji. Jakie wysnuto wnioski?
 
Zgodnie z oczekiwaniami badaczy, dostrzeżono spore różnice pomiędzy słuchaczami metalu, a osobami, które obok tego gatunku przechodzą obojętnie. Wśród "metalowców" były o wiele wyższe poziom lęku oraz depresji, w porównaniu z resztą badanych. Największe różnice odnotowano przy pierwszym z wymienionych uczuć. Czas poświęcony się na słuchanie muzyki metalowej nie miał jednak większego wpływu na wzrost poziomu lęku, czy depresji. Ważniejszy był sam fakt jej słuchania. 
 
 
Okazało się również, że agresywna muzyka nie wywołuje wcale nadmiernej agresji. Poziom złości wśród słuchaczy metalu był bowiem porównywalny z pozostałą częścią grupy badawczej…
 
Artykuł "Muzyka heavy metalowa a zaburzenia emocjonalne słuchaczy" można zakupić za niespełna 12 dolarów na tej stronie.   
 
 

Redakcja

KOMENTARZE

Przeczytaj także