Exlibris: "Zbigniew Wodecki to prawdziwy heavy metalowiec"

/ 18 września, 2014

Pomysły na udział różnych muzyków rodziły się w miarę powstawania płyty "Aftereal". Finalnie skład zrobił się na prawdę imponujący, ale największym zaskoczeniem będzie udział: uwaga – Zbigniewa Wodeckiego. Tak, ten legendarny polski muzyk zgodził się ubarwić swoimi skrzypcami nową płytę Exlibris.

Tego gościa wymyśliliśmy siedząc przy piwku po kolejnym dniu nagrywania bębnów – mówi Misiek Ślusarski, perkusista Exlibris – w barze Ostoja włączone było akurat radio grające różnego rodzaju starocie, a my dyskutowaliśmy luźno, że zabawnie byłoby zagrać z jakimś wyjadaczem z innego muzycznego świata, padały przy tym różne ciekawe nazwiska, aż w końcu wyrwało mi się: a może Zbigniew Wodecki? Pomysł był tak absurdalny, że musieliśmy spróbować. Następnego dnia udało się nawiązać kontakt, później przekazać płytę i po paru telefonach doszliśmy do porozumienia.  Zastanawialiście się kiedyś, czemu pan Wodecki nosi długie włosy? Bo to prawdziwy heavy metalowiec! Zagrane przez niego solo na skrzypcach brzmi tak, jakby metal grał przynajmniej pół życia, chociaż sam twierdzi, że w życiu tak szybko nie grał, za żadne pieniądze…

"Aftereal" to także inni wspaniali goście: Piotr "Dziki" Chancewicz (Wild Pig, Mech) – zagrał solo na gitarze, podobnie jak Piotr Rutkowski z Corruption.

Misiek tak komentuje sytuację:

Dani wycelował w Piotrka "Rutkosia" Rutkowskiego, znanego min. z Corruption oraz Spirit i był to mega celny strzał – ten niezwykle zdolny, młody człowiek popełnił przepiękną i zarazem najdłuższą solówkę gitarową na "Aftereal".

Intro otwierające płytę wyszło natomiast spod palców Michała Staczkuna znanego ze współpracy z Hate. Na płycie usłyszymy jeszcze jednego znakomitego gościa, ale szczegóły tej współpracy owiane są jeszcze tajemnicą, wiemy tylko, że jest to duże nazwisko i udzielił się wokalnie.

mg

KOMENTARZE

Przeczytaj także