Fani zespołu Ghost mają już pewne podejrzenia, kim jest Papa Emeritus III. Ostatnio ponadto doszły ich słuchy, że nową basistą formacji została Sean Yseult z White Zombie. Tożsamość pozostałych muzyków pozostaje jednak nieznana. Jeden z nich oświadczył na łamach magazynu „Metal Hammer”:
Nie życzymy sobie zanieczyszczania magicznego aspektu naszego zespołu. Gdybyśmy grali jako normalni ludzie, ten koncept nigdy by się nie zmaterializował. To, co ludzie widzą, słyszą i czego doświadczają z Ghost to wynik tego, że nie widzą jednostek.
Pytanie o członków zespołu padało nie raz – ludzie byliby zaskoczeni, gdyby się odkryli, jak bardzo nieznani jesteśmy. Ludzie, o których słyszeliśmy, że tworzą Ghost, nie są nami. Słyszałem wiele niedorzecznych teorii. Wielu ludzi zapomina sprawdzić kalendarze – proponują muzyków innych grup, którzy w danym czasie grają w innym miejscu globu. Sprawdzajcie swoje informacje.
Dlaczego się ukrywają?
Spekulacje działają na naszą korzyść, to także część pomysłu i zamieszania, jakim jest Ghost. Wypełniliśmy misję. To doświadczenie kulturowe, chcemy zaprezentować show. (…) Oczywiście nie zawsze tak się ubieramy. To byłoby śmieszne. Po wielu koncertach schodzimy ze sceny, rozbieramy się i idziemy do baru. Nikt nie wie, kim jesteśmy.
Jest szansa, że niedługo znów stanie się tak w Polsce. Na razie Ghost gra w Stanach Zjednoczonych, ale wiosną przyszłego roku zamierzają wrócić do Europy. Na razie polskim fanom pozostaje słuchanie przedłużenia ostatniej płyty „Meliora” – minialbumu „Popestar”. Promuje go teledysk „Square Hammer”.
ud
