Gilby Clarke o Guns N' Roses: To nie jest reaktywacja

/ 23 sierpnia, 2016

Guns N’ Roses, do którego jakiś czas temu ponownie dołączyli Slash i Duff McKagan, coraz bardziej się rozpędza. Muzycy zapowiedzieli niedawno koncerty na przyszły rok. Dla wielu jednak wciąż zespół nie występuje w najmocniejszym składzie. Tak uważa chociażby Gilby Clarke, który grał w GnR w latach 1991-1994:

Ta reaktywacja, o której mowa, to tak naprawdę tylko Axl, Slash i Duff. Właściwie do Slash i Duff dołączyli do zespołu Axla. Nie nazwałbym więc tego reaktywacją. Ja, Matt Sorum, Izzy – co innego, gdybyśmy wszyscy dołączyli. Wydaje mi się, że gdy czas i miejsce będą odpowiednie, wszyscy się zbiorą i to zrobią (…) Uważam, że wszyscy chcą zobaczyć tę reaktywację zorganizowaną jak należy. Gdy nadejdzie odpowiedni czas, zrobimy to.

Cieszy pewność Clarke’a dotycząca reaktywacji Guns N’ Roses ze wszystkimi najważniejszymi muzykami, ale na razie tematu nie ma. Obecne odsłona zespołu, po sporym sukcesie tegorocznych koncertów, już przymierza się do kolejnych, a rok 2017 będzie bez wątpienia bardzo aktywny. Coraz głośniej mówi się, że GnR zagra obszerną trasę w Europie, ale jak do tej pory nie pojawiły się żadne potwierdzone informacje z tym związane. 

mg

KOMENTARZE

Przeczytaj także