Guns N' Roses bez Stradlina i Adlera ze względu na pieniądze

/ 17 marca, 2016

Guns N’ Roses w połowie klasycznym składzie wróci na scenę za trzy tygodnie. Jesteśmy już niemal w 100% pewni, że na scenę wyjdą: Axl Rose, Slash, Duff McKagan, Dizzy Reed, Richard Fortus i Frank Ferrer. Gitarzysta Izzy Stradlin sam poinformował, że nie bierze udziału w tej reaktywacji, a perkusista Steven Adler… nie był chyba nawet rozważany.

Pierwszy menedżer Guns N’ Roses – Alan Niven, który pełnił tę funkcję w latach 1986–1991 i został wywalony tuż przed premierą „Use Your Illusion”, na łamach „New Rock Times” ostro ocenia to, co się teraz dzieje wokół zespołu.

Niestety, gdy wziąć wszystko pod uwagę, mogę jedynie stwierdzić, że to kręci się wokół pieniędzy. Jak inaczej wytłumaczyć brak oświadczeń o kreatywności albo nawet tych o składzie zespołu? Jak inaczej wytłumaczyć ceny biletów – 1250 dolarów w rzędzie H?

Na pierwsze koncerty GNR w Las Vegas, 8 i 9 kwietnia 2016 roku, było także sporo droższych biletów – po 2,5 tys. dolarów dla prawdziwych VIP-ów. Menedżer dziwi się jeszcze czemuś innemu.

Dlaczego bez Izzy’ego i Stevena nazywają to reaktywacją Guns N’ Roses? Bez nich to tylko Velvet Roses. Dlaczego tych dwóch tutaj nie ma? Może nie ma wystarczającej ilości pieniędzy do podziału – przecież mówią, że AEG płaci tylko 26 mln dolarów za dwa występy na Coachelli i dwa występy w Las Vegas.

Jego zdaniem to właśnie ze względów finansowych przestano rozważać zaproszenie gitarzysty i perkusisty. Guns N’ Roses oprócz wspomnianych koncertów zagra też jeszcze dwa razy w Meksyku.

Dotychczas potwierdzone koncerty Guns N’ Roses w 2016 roku:

8.04 – Las Vegas, T-Mobile Arena
9.04 – Las Vegas, T-Mobile Arena
16.04 – Indio, Coachella Festival, Empire Polo Club
19.04 – Meksyk, Foro Sol
20.04 – Meksyk, Foro Sol
23.04 – Indio, Coachella Festival, Empire Polo Club

ud

KOMENTARZE

Przeczytaj także