Guns N' Roses nie lubi pytania "Gdzie jest Izzy?"

/ 12 lipca, 2016

Caroline Campos trzy dni temu, 9 lipca 2016 roku, brała udział w koncercie Guns N’ Roses. Fanką zespołu nie jest od dziś, dobrze zna jego historię i kogoś na scenie wyraźnie jej brakowało. Zabrała ze sobą nieduży transparent z napisem „Where is Izzy?” (Gdzie jest Izzy?). Na Facebooku tłumaczy dlaczego.

Miałam ze sobą tę kartkę. Jeśli wiecie coś o Guns N’ Roses i widzieliście teledysk „Don’t Cry”, rozumiecie, o co chodzi. Jeśli nie, to nawiązanie do Izzy’ego Stradlina, który odszedł z zespołu i obecnie nie koncertuje z czterema oryginalnymi członkami.

I potem dokładnie opisuje, co tam się działo.

Kiedy oryginalny perkusista Steven Adler wyszedł, by zagrać swoją część, podniosłam swój napis – przy aplauzie większość ludzi w mojej sekcji. Axl spojrzał na niego, zaczął się śmiać i powiedział „To dobre pytanie!”. Wydawało się, że docenia napis.

Odłożyłam go, gdy grali, żeby nie zasłaniać nic ludziom za mną. Podnosiłam go tylko pomiędzy utworami, gdy światła były zapalone. Jakieś 10–15 minut później, gdy GNR wykonywali „November Rain”, na naszą sekcję napadła ochrona i obsługa sceny (z zestawami słuchawkowymi). Przemierzali rząd po rzędzie i pytali, kto ma ten napis, ten z Izzym. Większość ludzi z mojej sekcji zachowywała się, jakby nie miała pojęcia, o co chodzi. W końcu szli rzędem za mną i zobaczyli coś pod moim krzesełkiem.

Facet w dżinsach i czarnej koszulce poklepał mnie po ramieniu i spytał: „To twoje? Musisz mi to oddać”. Odpowiedziałam: „Dlaczego? Kim jesteś?”. Pokazał odznakę i powiedział, że jest z zespołem i został poproszony o usunięcie napisu.

Caroline spytała jeszcze, czy nie mogą mieć żadnych napisów. Tłumaczyła, że czytała regulamin i tam nie zostało to zabronione, ale człowiek jej przerwał.

Nie możesz mieć TEGO napisu. Oddaj to mi.

Fanka podsumowała wszystko jednym, mocnym zdaniem.

Axl Rose nie zmienił się ani trochę!

Też tak sądzicie? Niżej możecie przyjrzeć się dobrze temu groźnemu transparentowi.

Podczas występu w Nashville perkusista Steven Adler dołączył do Guns N’ Roses po raz drugi od 26 lat.

ud

KOMENTARZE

Przeczytaj także