Iron Maiden organizuje trasy w oparciu o statystyki… pirackich pobrań

/ 27 grudnia, 2013

Walka zespołów, wykonawców, autorów książek, twórców filmowych z piratami internetowymi ma stosunkowo krótką, ale niezwykle burzliwą historię. Były zakrojone na szeroką skalę akcje policji i prokuratury, była walka z serwisami wymiany plików, były w końcu aresztowania najaktywniejszych piratów. Jakby jednak na to nie popatrzeć, wszystkie te działania kończyły się niepowodzeniem. Piractwo jest, było i prawdopodobnie będzie.

Nie jest to powód do radości, ale zespół Iron Maiden postanowił wykorzystać fakt, że ludzie z całego świata pobierają ich utwory i albumy z nielegalnych źródeł. Jak przyznają ludzie odpowiedzialni za organizowanie tras koncertowych popularnych Brytyjczyków, te statystyki są ważne, ponieważ pokazują, w jakich częściach świata jest największy głód muzyki Iron Maiden. Wielu specjalistów uważa, że dane pochodzące z legalnych serwisów – Deezer, Spotify, Last.fm – nie są do końca miarodajne, ponieważ faworyzują bogatsze kraje.

Stąd pomysł, żeby skorzystać z serwisu Musicmetric, który pozwala na dogłębną analizę nielegalnych pobrań:

Jak wynika z przeprowadzanych analiz, ludzie chętnie pobierający albumy swojego ulubionego zespołu zwykle wybiorą się na jego koncert, jeśli zostanie zorganizowany w zamieszkałym przez nich kraju. Oznacza to, że piraci z jednej strony okradają swój ulubiony zespół, ale z drugiej strony są chętni do zobaczenia go na żywo.

Trzeba przyznać, że to nowatorskie podejście do kwestii piractwa internetowego może być coraz popularniejsze. Nie oznacza to oczywiście, że takie zachowania należy akceptować. Jednak wyciągnięcie z nich odpowiednich wniosków jest w tym wypadku bardzo cenną umiejętnością.

mg

KOMENTARZE

Przeczytaj także