Iron Maiden zwolnił tempo

/ 7 sierpnia, 2012

Iron Maiden jest obecnie podczas amerykańskiej części trasy Maiden England World Tour, będącej reminiscencją Seveth Tour Of A Seventh Tour z 1988 roku, podczas której powstał klasyczny materiał wideo Maiden Englad (oryginalnie wydany na kasecie VHS, do dziś – mimo zapowiedzi – oficjalnie niedostępny na płycie DVD). Jest to trzecia trasa, po Eddie Rips Up The World Tour z 2005 roku i Somewhere Back In Time World Tour z lat 2008-2009, podczas której ta heavymetalowa legenda odtwarza magię swoich dawnych widowisk. Główny powodem, dla którego to robimy, jest nowa generacja fanów – mówi McBrain. Pomyśleliśmy: "Tych dzieciaków nie było nawet w planach, gdy byliśmy w tej czy innej trasie". Naszym zdaniem to się sprawdza. Kiedy wydajesz nowy album, musisz dbać o jego sprzedaż. Musisz jechać w trasę, promować go – co dobrze robiliśmy w przeszłości. Ale dobrze jest nie brać za każdym razem gdy jedziesz w trasę tej strony przemysłu muzycznego pod uwagę. Teraz bawimy się lepiej niż kiedykolwiek wcześniej. To jest jak jazda rowerem, tego się nie zapomina, ale trochę się chwiejesz i masz zastałe stawy.

To właśnie z powodu czasu, który upłynął od tamtych legendarnych tras, szóstka muzyków Iron Maiden dziś wykonuje swoje klasyczne kompozycje w nieco zmienionym tempie. Posłuchałem i pomyślałem: "Boże, nie mogę uwierzyć, że graliśmy ten utwór tak szybko". Ciągle mamy w sobie dużo energii, ale jako wykonawca zdałem sobie sprawę, że nie mogę grać już z taką prędkością. Byliśmy młodsi i dużo bardziej szaleni. Teraz jesteśmy bardziej wyrafinowani jeśli chodzi o tempa. Ale ciągle są wieczory kiedy gram szybciej i reszta zespołu jęczy z tego powodu.

Iron Maiden ostatnio odwiedziło nasz kraj w 2011 roku, gdzie wystąpili podczas festiwalu Sonisphere. Relację z tamtego koncertu możecie przeczytać tutaj.

mk

KOMENTARZE

Przeczytaj także