Joe Satriani rzuca światło na przyszłość Chickenfoot

/ 12 czerwca, 2015

Gitarzysta Joe Satriani nie ma dobrych informacji dla fanów tej supergrupy. W programie radiowym „Eddie Trunk Live” opisał, jak widzi obecną sytuację zespołu Chickenfoot, który w 2008 roku został stworzony przez niego, byłego wokalistę Van Halen, Sammy'ego Hagara, basistę tegoż zespołu Michaela Anthony'ego oraz perkusistę Red Hot Chili Peppers, Chada Smitha.

Wygląda na to, że to koniec, tak. Przez ostatnich kilka lat próby nagranie czegokolwiek było niemożliwe – za bardzo niemożliwe. Każdy jakby chce to zrobić, ale kalendarz knuje przeciwko nim. A ja zacząłem się czuć jak „Cóż, tęsknię za tym. Naprawdę tęsknię za byciem w zespole i taką współpracą. A jeśli to nie będzie miał miejsca, a naprawdę chciałbym tak grać, więc może powinienem znaleźć sobie jakieś inne osoby do tego”. To smutna sprawa.

Pierwszy studyjny krążek Chickenfoot ukazał się w 2009 roku, kolejny – „Chickenfoot III” – dwa lata później. Potem wydany został jeszcze album z nagraniami na żywo „LV”. Niestety wygląda na to, że kolejnej płyty nie będzie. Muzyk podkreśla, że przyczyną absolutnie nie są konflikty personalne.

Chad, Sammy i ja jakieś dwa i pół tygodnia temu graliśmy razem podczas koncertu charytatywnego Acoustic-4-A-Cure i dobrze się bawiliśmy. Było wspaniale z nimi grać, mam z nimi naprawdę kontakt. Jednak Sammy ma The Circle. Ich nowe nagrania są dobre. Sammy dobrze się tam czuje.

W sieci możecie znaleźć nagrania z tamtego wieczoru i przekonać się sami, jak panowie dobrze się ze sobą czują na scenie. Podczas tej samej imprezy, by wykonać cover piosenki Adele, na scenie pojawił się także James Hetfield z córką Cali. Organizatorem całego wydarzenia był wspominany już kilkakrotnie Sammy Hagar. Jak on widzi przyszłoś Chickenfoot? Jeszcze w zeszłym roku mówił magazynowi „Rolling Stone”:

Kocham tworzyć muzykę, ale tworzenie jej na poziomie Chickenfoot oznacza wydanie pół miliona na nagranie. Piszemy i nagrywamy przez pół roku. Wymaga to wiele pracy, a nie sprzedajemy wielu płyt – to jest rozczarowujące. Nie lubię się rozczarowywać. Lubię wygrywać.

Może jednak nie było aż tak źle z tą sprzedażą? Debiut Chickenfoot w pierwszym tygodnia w samych Stanach Zjednoczonych sprzedał się w 4  tys. egzemplarzy i trafił na 6. miejsce notowania Billboardu. W przypadku albumu „III” były to 42 tys. i 9. miejsce po pierwszym tygodniu. Z tego drugiego krążka pochodzi utwór „Big Foot”, który znajdziecie poniżej.

ud

KOMENTARZE

Przeczytaj także